Strona 1 z 1

Erekcjato ze wspomnień powieszonego obrońcy poczty

: 2020-07-07, 08:57
autor: borowik
Wojna wybuchła bez zapowiedzi.
Nie trwała długo, krótka rzecz.
Przybyli z trzech stron.
Z powietrza, lądem i wodą.

Granice złamane, pakty zdeptane.
Pożoga, śmierć i zniszczenie.
Żaden opór nie miał sensu.
Ale honor i ojczyzna wzywały.

Poczta broniła się resztką sił.
Koncert moździerzy i dział.
Na głowach gruz, pod stopami ściek.
Kanał prowadził na stare miasto.

Ostatni bastion obrony.
Nalot, karabiny i czołgi.
Gdy pocisków zabrakło,
Mieliśmy butelki z benzyną.

Przyszli ubrani na czarno. Padało.
Ustawili pod sznur. Wyszło słońce.
Wszystko co pamiętam.
Sztandary po horyzont.





































w kolorach tęczy

: 2020-07-07, 09:17
autor: Boob
Witaj borowik!
moim zdaniem (korzystając zw słowniczka tzw. "definicji") mamy odczynienia z "pow." przerwany ostatni wers. mimo, że ostatni wers zaakcentowałeś kropką. pozdrawiam

[ Dodano: 2020-07-07, 09:17 ]
wobec powyższego tnje.

: 2020-07-07, 09:39
autor: borowik
Witaj Boobie.

Nie zgadzam się z tobą. Ostatni wers może funkcjonować swobodnie bez żadnego dokończenia. Może też funkcjonować razem z awersacją. Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii nie jest dla mnie jednak aż tak istotne.

pozdrawiam

Re: Erekcjato ze wspomnień powieszonego obrońcy poczty

: 2020-07-07, 20:26
autor: Wojciech Graca
borowik pisze:Wojna wybuchła bez zapowiedzi.
Nie trwała długo, krótka rzecz.
Przybyli z trzech stron.
Z powietrza, lądem i wodą.
Piekło weszło bez słowa
Kolejny Blitzkrieg zmiażdzył Suplikacje
Narodu

Granice złamane, pakty zdeptane.
Pożoga, śmierć i zniszczenie.
Żaden opór nie miał sensu.
Ale honor i ojczyzna wzywały.

Poczta broniła się resztką sił.
Koncert moździerzy i dział.
Na głowach gruz, pod stopami ściek.
Kanał prowadził na stare miasto.

Ostatni bastion obrony.
Nalot, karabiny i czołgi.
Gdy pocisków zabrakło,
Mieliśmy butelki z benzyną.

Przyszli ubrani na czarno. Padało.
Ustawili pod sznur. Wyszło słońce.
Wszystko co pamiętam.
Sztandary po horyzont.





































w kolorach tęczy
Nie jest moim zamiarem przerabiać Twoja poszatkowaną prozę na poezję, ale na zielono wskazałem, jakby to mogło wyglądać jako wiersz...
Erekcjato to utwór poetycki nie zaś prozatorski...Szanujmy się :)
Jest to ciężkie do wykonania ale możliwe

: 2020-07-08, 08:54
autor: borowik
To był celowy zabieg. Nie zrozumiałeś tego tekstu. Historia w nim zawarta wydarzy się w niedalekiej przyszłości. "Poszatkowana proza" to są właśnie proste komunikaty, które udało się odzyskać z martwego ciała (mózgu) skazanego obrońcy poczty. Oś czasową można określić na podstawie awersacji. Ideologia LGBT zanim przerodzi się z agresji werbalnej w zbrodniczy system totalitarny potrzebować będzie jeszcze do dziesięciu lat. Trudno zatem oczekiwać, że w tym czasie medycyna rozwinie się do tego stopnia, że będzie w stanie wydobywać ze zwłok trzynastozgłoskowca.

: 2020-07-09, 23:39
autor: Margot
Dzięki za każdą porcję serdecznego śmiechu przy czytaniu Twoich postów.

Pozdrawiam ciepło. :-D

: 2020-07-10, 09:32
autor: borowik
Pozdr. ;)

: 2020-07-12, 22:34
autor: nanie
ja nie szukam liryki (aczkolwiek, jest mile widziana), tylko prawdy, więc, może być, ale

stać cię na więcej
niż takie ledwie poruszenie,
palcem, w bucie :P

[ Dodano: 2020-07-12, 22:34 ]
no i raczej boob ma rację
gdybyś zakończył:


Przyszli ubrani na czarno. Padało.
Ustawili pod sznur. Wyszło słońce.
Wszystko co pamiętam.

To butelki z benzyną (np.)
i sztandary po horyzont.

to by było ok.

: 2020-07-13, 09:18
autor: borowik
Sezon grillowy nie sprzyja pisaniu. ;)