CZAS
Gdyś się z jej cnotą uporał,
Najwyższy czas wygłośić morał.
POCIECHY
Niejednej bokiem wyszły grzechy;
Za karę ma pociechy.
Â?ATWIEJ
Dotrzymać słowa łatwiej dawałbym rady,
Gdyby zamiast wierności przysięgała zdrady.
DOBRE WYCHOWANIE
Na widok karmiącej matki dobre wychowanie każe
Mówić o mlecznej drodze, a nie mlecznym barze.
PROÂŚCIE
Proście, a nie będzie wam dano.
Kobieta chce być zdobywaną.
APEL
Myjcie się, dziewczyny,
Nie znacie dnia ani godziny.
POUCZENIE
Nie da ci ojciec, nie da ci matka
Tego, co może dać ci sąsiadka.
DLA R?WNOWAGI
By równowaga nie była zwichnięta,
Podnosząc suknię - spuszczała oczęta.
TO-TO
Chwalisz się miła, niespożytą cnotą.
Ale czy kiedy dybał kto na to-to?
RADA
Nie dbaj, panno, o opinię,
Byleś zachwała linię.
NAJWI?KSZA KRZYWDA
Największa krzywda, jaką znają dzieje,
Gdy krzywdy chcącj krzywda się nie dzieje.
NIECH?TNIE
Niechętniem dzisiaj zasnął,
Bom zasnął z żoną własną.
Niechętnie też się budzę,
Bo śniły mi się cudze.
UTRACJUSZKA
Mówiło do mnie dziewczątko smarkate
- Jedno cenię w dziewictwie. - Co? - Jej utratę!
BEZRADNOÂŚ?
Jak nie wyznawać wielobóstwa,
Gdy bóstw wokoło takie mnóstwa.
HASÂ?O
Czy panią, czy służącą,
Obsłużymy każdą chcącą!
MARZENIE DZIEWCZ?CE
Oto marzenie dziewczęce:
Dostać się w dobre ręce.
TRENY NA KOCIAKA
Minęła młodość i uroda,
Została reszta. Szkoda.
NAJSMUTNIEJSZY PARADOKS
Najsmutniejszy paradoks zapewne:
Ojcowie są niepewni, bo matki niepewne.
OBAWA
Każdy się boi rogów
Od przyjaciół, nie od wrogów.
DWAJ
Jeden przysięga,
A drugi sięga.
NA ODWR?T
Oddawała się każdemu,
Ale nie oddała jemu.
Tak to zaznaczyła Zocha,
Â?e go bardzo kocha.
PERPETUM MOBILE
Miło ci było z panią;
Innych też namów na nią.
FARYZEUSZ
Głośno Pana Boga chwali.
Aby cicho grzeszyć dalej.
ZAWAÂ?
Gdy widzę baby kawał,
Zaraz mam jakiś zawał.
SPOK?J SUMIENIA
Kiedy kobietę w własne łoże złożę,
Spokojny jestem, że nie cudzołożę.
MÂ?DRY
Mądry nawet tej nie wierzy,
Z którą aktualnie leży.
BRAK WYMAGA?
Nic od kobiety człek nie wymaga -
Może być naga...
SIELANKA
Był las, wrzos i miech,
Powiedziała: "Niech..."
NA NAIWNÂ?
Gdy doktor jej przepisał Jana,
Spłonęła zasromana.
Lecz gdy wyjaśnił, że to tylko woda,
Ochłodła, zbladła i szepnęła: "Szkoda!"
PODZIAÂ?
Tak się dzielą białki:
Do lat szesnastu: srałki,
Do lat trzydziestu: dałki,
Do lat czterdziestu: grzałki,
Od lat czterdziestu do stu... ulęgałki.
I TO ÂŹLE, I TO NIEDOBRZE
Któż powierza futra molom,
A młode damy ramolom?
Pierwsze - całe futro potną,
Drugie - nawet się nie dotkną!
ZAMIÂ?OWANIA
Zapraszałem nieraz różne panie
Na grzybobranie.
Powtórnie chciała iść na grzyby
Ta którą zabierałem na niby.
POKUTA FIGLARZA
Gdy w pokutnicze chęci wpadnę,
Biję się w piersi... w cudze, ładne.
NA STARK?
W objęciach studenta
Upłynnia remanenta.
SCYLLA I CHARYBDA
Nie jedna cnota kark sobie skręci
Między twardością zasad, a twardością chęci.
CHOWAJ NAKAZANIA
1. Nie miej cudzych bogów
Prócz kobiecych nogów.
2. Obmawiaj bliźnich, wiele chcesz,
Oni obmówią ciebie też.
3. Nie kradnij - chyba dużo,
To jeszcze cię obsłużą.
4. Nie zabijaj... czasu,
Bo szkoda czasu i atłasu.
5. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
Rzecz rozumniejsza
Pożądać córkę jego,
Bo młodsza i ładniejsza.
WIEDZA
Sąsiedzi zwykle wiedzą
Na czym sąsiadki siedzą.
KASZTAN I KOBIETA
Kasztan i kobieta to jeże
Dla tego, kto ich nie rozbierze.
M?SKA ETYKA
Oto jest w skrócie męska etyka:
Wpierw się nabroi, potem umyka.
KÂ?OPOTY DON JUANA
Na to w bridża musiał grywać biedny,
Aby czasem mógł leżeć bez jednej.
POST?P
Za młodu była słodkim mlekiem.
Skwaśniała dopiero z wiekiem.
WSTR?TY
Zawsze kobieta więcej czuje wstrętów
Do opieszałych niż do natrętów.
PRAWO NIEZÂ?OMNE
Aby kobiety gubić,
Trzeba kobiety lubić.
Â?YWOT KOBIETY POCZCIWEJ
Jeden, drugi, potem trzeci
I jakoś ten żywot zleci.
CIEKAWOÂŚ? UKARANA
Nie zaglądaj za stodołę,
Bo zobaczysz dupy gołe.
EFEKT PODSKUBYWANIA
Skubał ją, gdzie ją spotkał, rzecz nizrozumiała,
Â?e choć to on ją skubał, ona go oskubała.
INACZEJ
Smutne lasy, gdy gołe,
A panny - wesołe.
NOCLEG
Cnota z okazją razem noc przespały.
Cnoty nie było, kiedy rano wstały.
O CZTERECH SZCZEBLACH
Jej drabina do kariery
Ma cztery litery.
KONIUGACJA
Oddaje mi się,
Oddaje ci się,
Oddaje mu się,
Oddaje nam się,
Oddaje wam się,
Oddaje im się,
A żeni z nim się.
NIESPOS?B
Niesposób uwieść ją było,
Bo to się nigdy nie broniło.
MIÂ?OÂŚ? PRZYRODY
Chociaż piękne buzie cenię,
Ale wolę... przyrodzenie.
PRZESTROGA GÂ?SCE
Odpisz cnotę swą na straty,
Gdy wejdziesz do mojej chaty.
M?SKA STAÂ?OÂŚ?
On był zawsze stały,
Tylko one się zmieniały.
NA RATY
Na miłości zęby zjadłem,
Każdy z innym czupiradłem.
NA DZIE? KOBIET
Dniem czcić kobiety - po co?
Ja czczę kobiety nocą.
SUKCESY
Nigdy mi nie odmówiły
Te, które mi się śniły.
MYÂŚLI
Gdy widzę ładną buzię,
To myśli mam łobuzie.
MIÂ?A SZKOÂ?A
Lubię chodzić do tej szkoły,
Gdzie belfruje amor goły.
WSZAK
Gdy mnie płomieniem ogarniają żądze
Zuchwałą ręką po twych kształtach błądzę,
Daruj mi nadto śmiały gest:
"Errare - wszak - humanum est!"
MILCZENIE
Milczenie jest złotem.
Po tem.
POWINNOÂŚCI PRZYJACIELSKIE
Trzeba uwodzić mężów przyjaciółkom,
Aby zacieśnić przyjacielskie kółko.
JAK UCZI? KOBIET?
Im mniej okażesz, niestety,
Szacunku dla kobiety,
Tym bardziej ona
Czuje się uczczona.
WYBACZ MI
Kiedy już siedzę przy ładnej osobie,
To trzymam ręce przy niej, nie przy stole.
ZGODNIE Z REGUÂ?Â?
Zawsze żona jest mi winną,
Kiedy zdradzam żonę z inną.
Jan Sztaudynger
Fraszki z rękawa -Anna Sztaudynger-Kaliszewicz
To zbiór fraszek sytuacyjnych lub okolicznościowych, zebranych przez córkę, od znajomych i czytelnikow autora.
*
Adam ujrzawszy, że Ewa jest naga,
Innego raju już się nie domaga.
*
Polubiłem dzięki tobie
to co z tobą robię
*
Znałem jedną dziewuchę,
Leżała do góry brzuchem,
Lecz to tylko z ochoty
Do męczącej roboty
*
Nie kochaj siebie samego,
Wynajdźże coś godniejszego.
*
Każda zmarszczka ma historię swą
Każda rzeźbiona uśmiechem i łzą.
*
Niejeden by nie zaczynał,
Gdyby mógł przewidzieć finał.
*
Rzadko kobieta naturalną bywa
Przeważnie to sztuczne tworzywa.
*
Słusznie jubileusz sobie chwalisz
Gdy przyszedł wcześniej niż paraliż.
*
Miękkość tapczana
Zależy od... pana.
*
Złe słowo
Złe słowo
Zastąpić może bombę atomową.
*
Na szybie okna rozpłaszczone noski
Ach to wy: "dzień dobry, moje troski".
*
Ząbki listka
Nic tak nie potrafi gryżć
Jak cudzy laurowy liść.
*
Rozkosze nocne staruszka
To jasiek i poduszka.
*
Na miłości zęby zjadłem,
Każdy z innym czupiradłem.
*
Do rządu, nierządu i pogody
Zaufanie ma tylko młody.
*
Ja byłem zwierzę. Ona święta,
Ale szeptała: - lubię zwierzeta!
*
Dwaj starcy ujrzeli Zuzannę w kąpieli,
Chcieli postraszyć, ale czym nie mieli.
*
Po to Pan Bóg dał ci dupsko
Byś je wypiąl na choróbsko.
*
Trawa to nie mąż,
Którego możesz deptać wciąż.
*
To zbiór fraszek sytuacyjnych lub okolicznościowych, zebranych przez córkę, od znajomych i czytelnikow autora.
*
Adam ujrzawszy, że Ewa jest naga,
Innego raju już się nie domaga.
*
Polubiłem dzięki tobie
to co z tobą robię
*
Znałem jedną dziewuchę,
Leżała do góry brzuchem,
Lecz to tylko z ochoty
Do męczącej roboty
*
Nie kochaj siebie samego,
Wynajdźże coś godniejszego.
*
Każda zmarszczka ma historię swą
Każda rzeźbiona uśmiechem i łzą.
*
Niejeden by nie zaczynał,
Gdyby mógł przewidzieć finał.
*
Rzadko kobieta naturalną bywa
Przeważnie to sztuczne tworzywa.
*
Słusznie jubileusz sobie chwalisz
Gdy przyszedł wcześniej niż paraliż.
*
Miękkość tapczana
Zależy od... pana.
*
Złe słowo
Złe słowo
Zastąpić może bombę atomową.
*
Na szybie okna rozpłaszczone noski
Ach to wy: "dzień dobry, moje troski".
*
Ząbki listka
Nic tak nie potrafi gryżć
Jak cudzy laurowy liść.
*
Rozkosze nocne staruszka
To jasiek i poduszka.
*
Na miłości zęby zjadłem,
Każdy z innym czupiradłem.
*
Do rządu, nierządu i pogody
Zaufanie ma tylko młody.
*
Ja byłem zwierzę. Ona święta,
Ale szeptała: - lubię zwierzeta!
*
Dwaj starcy ujrzeli Zuzannę w kąpieli,
Chcieli postraszyć, ale czym nie mieli.
*
Po to Pan Bóg dał ci dupsko
Byś je wypiąl na choróbsko.
*
Trawa to nie mąż,
Którego możesz deptać wciąż.
*
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość