proces gojenia
Moderator: Gacek
proces gojenia
powoli goimy się w miejscu zbliżeń
liżemy rany nad którymi rosną łącznotkankowe mostki
niebawem popłyną przez nas sygnały krew
kolejne transporty tlenu
nici rozpłyną się jak zmurszałe molo
brzegi zrosną
będzie można po nich bezpiecznie przejść
wniknąć w równinny krajobraz
bez wąwozów i protez
domów garaży kształtnych sąsiadów z wyleniałymi psami
może nauczymy się wreszcie chodzić
w tej skórze w tych ciałach
w cyrkulacji wilgotnego powietrza
które przykleja oddechy do szklanek
w tych bliznach które przerastają słowami
liżemy rany nad którymi rosną łącznotkankowe mostki
niebawem popłyną przez nas sygnały krew
kolejne transporty tlenu
nici rozpłyną się jak zmurszałe molo
brzegi zrosną
będzie można po nich bezpiecznie przejść
wniknąć w równinny krajobraz
bez wąwozów i protez
domów garaży kształtnych sąsiadów z wyleniałymi psami
może nauczymy się wreszcie chodzić
w tej skórze w tych ciałach
w cyrkulacji wilgotnego powietrza
które przykleja oddechy do szklanek
w tych bliznach które przerastają słowami
co to kurwa jest?caroll pisze:łącznotkankowe
to mnie rozjebało do tego stopnia, że zachłysnąłem się Coca-Colą z biedronki,caroll pisze:nici rozpłyną się jak zmurszałe molo
1,75 litra, wygraj wyjazdy na mistrzostwa świata z wartością energetyczną i błonnikiem (w co wątpię) między innymi
reszty nie cytuje, bo to koszmar, którego nie chcę powtarzać
a sorry , zapomniałam o słowniczku
mostki łącznotkankowe (a to z medycyny sądowej akurat) struktury widoczne w ranach miażdżonych )
nici to nici chirurgiczne co wydawało mi się być komplementarnym z tytułem , ale widzę, że glukoza zawarta w coca-coli z biedronki jest mało wartościowa a na rozluźnienie proponuję długi spacer ciemnym miastem , radość z bezpiecznego powrotu do domu z portfelem i bez obrażeń mnogich powinna zredukować napięcie
mostki łącznotkankowe (a to z medycyny sądowej akurat) struktury widoczne w ranach miażdżonych )
nici to nici chirurgiczne co wydawało mi się być komplementarnym z tytułem , ale widzę, że glukoza zawarta w coca-coli z biedronki jest mało wartościowa a na rozluźnienie proponuję długi spacer ciemnym miastem , radość z bezpiecznego powrotu do domu z portfelem i bez obrażeń mnogich powinna zredukować napięcie
moze nie znam się na poezji , ale to jest męczący tekst konstrukcja opiera się generalnie na lacznotkankowych wytworach epidermy usilujacych przybrac forme wyszukanej metafory , nie wyszlo , zamysl poprowadzony silowo, czytalam lepsze dziela twojego autorstwa
[ Dodano: 2010-05-15, 03:34 ]
moje zebra i mostek zginaja sie w luk niebotycznie usilyjacy zamknac drgajacy poprzecznie prazkowany miesien nieposluszny woli i rozumowi nieposluszny wspolczulnemu ukladowi nieposluszny mi bardziej temu co na dole...
[ Dodano: 2010-05-15, 03:34 ]
moje zebra i mostek zginaja sie w luk niebotycznie usilyjacy zamknac drgajacy poprzecznie prazkowany miesien nieposluszny woli i rozumowi nieposluszny wspolczulnemu ukladowi nieposluszny mi bardziej temu co na dole...
caroll pisze:niebawem popłyną przez nas sygnały krew
caroll pisze:będzie można po nich bezpiecznie przejść
Ciut przegadany tekst jak dla mnie, tzn za dużo chyba dopowiadasz, gdzie spokojnie można zostawić czytelnikowi pole dla wyobraźni wyobraźni. To dotyczy wersów wyżej. Taką metaforykę w sumie lubię, zresztą każda konwencja, w której obdziera się wiersz z oklepanych motywów i metafor jest dobra.caroll pisze:w tej skórze w tych ciałach
a 'zmurszały' od wieków i na wieki przylgnął mi do słowa 'katafalk' i za chiny nie da się go odlepić ale to już osobiste zboczenie...
szara eminencja
dzięki za wpisy...obiektywnie może nie jest z najwyższej półki, co nie znaczy, że nie miał powstać . Czasem trzeba spieprzyć jedno by naprawić drugie
caroll
[ Dodano: 2010-05-15, 10:47 ]
może teraz wyglądał by tak
powoli goimy się w miejscu zbliżeń
liżemy rany
niebawem popłyną przez nas sygnały krew
kolejne transporty tlenu
nici rozpłyną się jak stare drewniane molo
brzegi zrosną
będzie można po nich bezpiecznie przejść
wniknąć w równinny krajobraz
bez wąwozów i protez
domów garaży sąsiadów z wyleniałymi psami
może nauczymy się wreszcie chodzić
w tej skórze w tych ciałach
w cyrkulacji wilgotnego powietrza
które przykleja oddechy do szklanek
w tych bliznach które przerastają słowami
caroll
[ Dodano: 2010-05-15, 10:47 ]
może teraz wyglądał by tak
powoli goimy się w miejscu zbliżeń
liżemy rany
niebawem popłyną przez nas sygnały krew
kolejne transporty tlenu
nici rozpłyną się jak stare drewniane molo
brzegi zrosną
będzie można po nich bezpiecznie przejść
wniknąć w równinny krajobraz
bez wąwozów i protez
domów garaży sąsiadów z wyleniałymi psami
może nauczymy się wreszcie chodzić
w tej skórze w tych ciałach
w cyrkulacji wilgotnego powietrza
które przykleja oddechy do szklanek
w tych bliznach które przerastają słowami
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości