Strona 1 z 1

Dwa rysunki lwa.

: 2007-01-31, 10:05
autor: Roksana K.
przedstawię państwu
dwa rysunki
lwa
widzianego
oczyma dzieci
pierwszy
jest większy niż ja i ty
i dom rodzinny
baryłkowaty, rudy i uśmiechnięty
od lewego, długiego aż do samej ziemi i prawego, krótszego ucha
stoi pośrodku
miedzy ja i ty
a za nim dom, ten rodzinny
drugi
jest mniejszy niż ono
i drzewo
kudłaty, czarny i zamyślony
po sam czubek nosa, niezwykle długiego (jak na lwa) i zadartego do góry
stoi za drzewem
w lewym kącie kartki
a przed nim drzewo
i cień

w kształcie słońca

: 2007-01-31, 10:21
autor: Książę Półkrwi
niepotrzebnie poszatkowałaś txt
wielki lew to Aslan z Kronik Narni - twoja
podświadoma wizualizacja JHVH (metafora jego wielkości
i twojej tęsknoty), zaś mały lewek barwy czarnej
to Skaza z Króla Lwa - metafora twojej zalęknionej
osobowości

Nadinterpretacja...

: 2007-01-31, 10:42
autor: Roksana K.
Książę...
to nie są moje - nazwijmy to - wizje!
Opisuję w tym wierszu rysunki dzieci, które tak się składa uczę i które to rysunki leżą teraz przede mną na biurku. Pisząc ten wiersz starałam się oddać jak najwierniej słowami to co widzę. Powstrzymaj się zatem od nadinterpretacji, która - co było Twoim zamysłem - miała mnie zdemaskować i ośmieszyć.

A co do zapisu "wiersza", celowo tak właśnie go zapisałam.

: 2007-01-31, 10:44
autor: Książę Półkrwi
nie opisałabyś tego rysunku
gdybyś nie miała ku temu powodów.
tym razem zdradziła cię podświadomość;)

Prawdziwa cnota prowokacji się nie boi.

: 2007-01-31, 11:02
autor: Roksana K.
Lubisz prowokować, wiem.

Głównym powodem, dla którego tu piszę, zresztą nie tylko ja, ale i ty i inni jest chęć dzielenia się swoimi obserwacjami, przeżyciami, doznaniami.

Nie muszę tłumaczyć Tobie takich oczywistości... Artysta (jakikolwiek by nie był) dąży do wyrażania siebie i otaczającego go świata, pragnie jedności z tym światem (mniej lub bardziej) i dlatego za wszelką cenę stara się uczynić go bardziej namacalnym, czasem pragnie żyć z nim w zgodzie, w symbiozie, a czasem widzi siebie lub świat w roli drapieżnika (i wtedy najczęściej buntuje się). To takie myśli przekazane w telegraficznym skrócie...

Pozdrawiam, Roksana K.

: 2007-01-31, 12:25
autor: fobiak
cos mi sie wydaje, ze to jest narracja bo poezji sie nie moge doszukac, moge sie tylko domyslac, ze byc moze w cieniu sie ukrywa

: 2007-01-31, 12:32
autor: dean
w cieniu drzewa
które słońce
przypomina

w słońcu cienia
który drzewo
przypomina

Słońce ciałem się stało...

: 2007-01-31, 12:43
autor: Roksana K.
: )

: 2007-01-31, 15:51
autor: Waldi
Każdy z tych rysunków mimo woli malowany to jak mapa doznań podświadomości małych ludzi ich kształtowany od zarania charakter objawia się na zewnątrz w różnej postaci. Sztuką jest umiejętność odczytania i trafność oceny.
Zdrawiam mile:)