Taksówka stojąca pod domem, zamówiona nie przez mnie stanowi zagrożenie, a gorzej bywa tylko wtedy, gdy to nie jest efekt zamówienia, tylko odwiedzin, tak jakbym wracał z bałaganu albo kasyna, udając jednocześnie brawurowe otępienie, które w tej sytuacji, wpływać może zaledwie na dyskonfort drugiej strony.
Sposób w jaki słabość przeradza się w siłę, jest momentem mentalnie nieosiągalnym dla prostego człowieka. Tak, nie boję się tego słowa, niezależnie od tego jak negatywnie, można by to odbierać.
Wódka Stock, czy on chce mnie obrazić?
Ale to jest pikuś.
Wybierając tą ulicę, a nie inną, czułem, że decyzja spowodowana była stopniem nachylenia, i nawet jeśli wyrzucałem sobie brak satysfakcji wynikającej z lenistwa, to nadrabiałem wszystko historią, co dziesiątego domu, które w takim miejscu muszą być mi znane.
A opowieści były dwie, każda tak daleka od drugiej, a jednak podkreślone tym samym, mało przyjemnym mianownikiem.
I napawa mnie olfaktorycznie zapach grilla, karkówki, jak gdyby wspomnienie wyboru powrotu z lekcji środowiska inną droga, niż zazwyczaj i świadomości powtarzających się koszmarów sennych, chciało umilić tą pozorną niechęć do obranego toru peregrynacji.

jakkolwiek by tego nie nazwać jest to wyrafinowana forma pitolenia.

byka se popraw

ann13 pisze:byka se popraw

a ty dalej niestrudzenie
pętasz się pod nogami

to wracaj rajski na swoje dopalacze, tam nikt ci nie powie, że masz skrzywiony tor peregrynacji

wybór między tobą, a dopalaczami nie jest zbyt trudny

nie wchodzę z tobą w takie rozmowy, bo wybór miedzy tobą, a bezludna wyspą jest zbyt łatwy

łał

dopisz coś jeszcze, ujebanego ponownie 9999999, bo jak dobrze nie zajarasz w kolejnej dziesięciolatce, to może ci na przyszłość inwencji przetwórczej zabraknąć

Czym jest kobieta, która w zapalczywości swej i samouwielbieniu sprawić chce wrażenie? Jest na podobieństwo dawno zapomnianej piosenki, która we wczesnym etapie edukacji muzycznej, dawała przyjemność. Dziś zaledwie przypomina kokotę, która świadoma urody zapomina, że mężczyzna na nią patrzący i podziwiający jej lico, wyobraża sobie i obiecuję spuszczenia w kobiecie, która nie tylko przytłacza zjawiskowym pięknem, ale przede wszystkim dobrocią i intelektem. Paprykarz szczeciński jest równie kuszący, a jednak zniechęca kształtem puszki i terminem upływu przydatności do zużycia.

Kilka wątków albo raczej kilka początków. A może byś tak kiedyś któryś rozwinął?

wbijam w to