gotuję buraki
Moderator: Margot
gotuję buraki
mam buzię od ucha do ucha i nie słyszę kołatania
w przypływie złośliwie skumulowanej tęsknoty
na końcu języka trzymam pokrzyżowane sprzeczności
też myślę że najlepiej uszczelnić wejście szpuntem bo przepaść sięgnęła zenitu
i już nie możemy się dotykać bez cienia
w przypływie złośliwie skumulowanej tęsknoty
na końcu języka trzymam pokrzyżowane sprzeczności
też myślę że najlepiej uszczelnić wejście szpuntem bo przepaść sięgnęła zenitu
i już nie możemy się dotykać bez cienia
ale przecież ze zdjęcia widać, że aenka ma buzię, a nie jakąś twarz, więc jako autorka potwierdza;
a propos "dotykania bez cienia", to znam pewną dziewczynę, którą jak zobaczyłem pierwszy raz, to od razu stwierdziłem, że jest taka "dotknięta cieniem" - bardzo jej do całości pasowało :)
może i u peelki ten cień nie będzie czymś złym? jak odrobina pikanej przyprawy...
a propos "dotykania bez cienia", to znam pewną dziewczynę, którą jak zobaczyłem pierwszy raz, to od razu stwierdziłem, że jest taka "dotknięta cieniem" - bardzo jej do całości pasowało :)
może i u peelki ten cień nie będzie czymś złym? jak odrobina pikanej przyprawy...
to zadziwiające, że w większości przypadków udaje się trzymać w ryzach wszelkie możliwe oznaki tego, że jest źle, nie pokazując nic na twarzy nawet w pojedynczej zmarszczce.
a ten wers se zapiszę w swoim różowym pamiętniczku..świetny...chociaż co czytelnik to interpretacja, więc mnie zapewne nie w tym kontekście co trzeba się objawił.ann13 pisze:i już nie możemy się dotykać bez cienia
szara eminencja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości