Strona 1 z 1

gdzie jesteś mały książę

: 2020-03-02, 01:34
autor: Margot
każdego wieczoru
jednym uchem
na ciebie czekałam
wracałeś wracałeś
nie wróciłeś
i sama zostałam

: 2020-03-02, 14:23
autor: Gacek
Gdybyś jednym uchem, wciąż czekała na mnie,
to bym przybiegł duchem i zostałbym pewnie,
lecz Ty swoje ucho często przytykałaś
i dlatego różo samotna zostałaś ! :-D
:-D :-D :-P

: 2020-03-03, 08:59
autor: Margot
Zawsze drugim uchem muzyki słuchałam,
więc może pukałeś a ja nie słyszałam.
A może za inną różą już biegałeś
a teraz udajesz wytrwałość i stałość.

: 2020-03-03, 11:43
autor: Gacek
Też muzyki słucham, a najbardziej bluesa,
gdyż taka muzyka mą duszę porusza.
Nie biegam za różą, gdyż róża ma kolce…
Zresztą po co biegać z byle jakim bolcem !
Wolę siąść wygodnie, na los nie narzekać,
przy dźwiękach muzyki… na księżniczkę czekać !
:-D :-D :-D

: 2020-03-03, 16:07
autor: Margot
Poczekasz, poczekasz, mój ty brachu miły,
bo księżniczki za mąż już powychodziły.
A te pozostałe jeszcze nie urosły,
więc słuchając bluesa licz kolejne wiosny.

: 2020-03-03, 17:27
autor: Gacek
Zamiast na księżniczkę, poczekam na księdza,
bo mnie ksiądz dobrodziej, w dobry humor wpędza.
Zaleca ubóstwo, mówi o skromności,
sam żre w piątek szynkę, a mnie każe pościć.
Lecz gdy ujrzy flaszkę bimbru na mym stole,
z zachwytu wykrzyknie: - Józek, ja pierdolę !!!
:-D :-D :-D :-P :-P :-P

: 2020-03-04, 08:35
autor: Margot
Sprytnie problem ominąłeś
wątku tego ciągnąc nić.
Zamiast czekać na księżniczkę
wolisz bimber z księdzem pić.

: 2020-03-04, 11:32
autor: Gacek
Próżno czekać na księżniczkę!
Choćby miała złotą piczkę,
to mnie może w biedę wpędzić…
Przeto wolę bimber pędzić,
po bimbrze, świat jest w kolorze…
A teściową mieć? O Boże !!!
:-D :-D :-D :-P :-P :-P

: 2020-03-04, 15:16
autor: Margot
Żartujemy o księżniczkach.
Wdzięczny temat, nie dziwota,
lecz ten wierszyk, drogi Gacku,
ma dotyczyć mego kota.

Mieszkał ze mną przez lat siedem.
Co się stało, Bóg wie jeden.
Któregoś razu nie wrócił
czym ogromnie mnie zasmucił.

: 2020-03-04, 18:18
autor: Gacek
Moja droga, nie dziwota,
że straciłaś w marcu kota.
Kot był na kocicę łasy,
więc pognał za nią za lasy,
omijając czarne chmury,
pognał za rzeki, za góry.
Tak się dzieje już w naturze,
że się wszystko pnie ku górze.
W marcu – koty, w kwietniu – psy,
no a w maju – ponoć my!
Pognam w maju do apteki,
kupię niebieściutkie leki,
gdy ze wzwodem będzie gorzej,
pewnie Viagra mi pomoże !
:-D :-D :-D :-P :-P :-P

: 2020-03-04, 20:00
autor: Margot
Kot nie wrócił do mnie w styczniu,
więc to chyba nie zaloty
mojego kota zgubiły.
Zabiły go inne koty.

Często wracał poraniony.
To był raczej kot nieduży.
Marzył pewnie o kocicy,
jak Mały Książę o róży.

Pewnie walczył, pewnie przegrał,
dlatego przepadł na zawsze.
Śmierć jest także naturalna.
Małych kotów los nie głaszcze.

: 2020-03-24, 11:41
autor: andreas43
Ten kto chce mieć kota i na stałość liczy, nie puszcza go wolno, lecz trzyma na smyczy. 8-)

: 2020-03-24, 13:20
autor: Margot
Witaj andreas, jak tam zdrówko?
Mieszkam od ośmiu lat w Anglii ale czytam codziennie wiadomości z Polski i patrzę na mapę, jak ta zaraza buszuje po kraju-raju. W Twoim regionie nie jest chyba najgorzej.

Jeśli chodzi o kota, to znam takich, którzy prowadzali swojego na smyczy. Nigdy nie potrafiłam sobie wyobrazić, że można coś takiego zrobić.

Pozdrawiam Cię serdecznie
Małgosia

: 2020-03-26, 13:30
autor: andreas43
Ukłony z Olsztyna!
Trzymamy się tutaj dzielnie, ale w odosobnieniu, jak nakazuje władza.
Też bym nie wodził kota na smyczy, ale to jest jednak rozsądne.

Pozdrawiam równie serdecznie
Andrzej

: 2020-06-03, 01:42
autor: Kier
Jakże są magiczne te wędrówki kocie,
Trochę już po niebie, a jeszcze po płocie.
Pozdrawiam.

: 2020-06-04, 22:09
autor: Margot
Wiele lat minęło, jak żyję bez niego.
Nikt go nie zastąpił. Nie chcę mieć innego.
Też pozdrawiam. Miałeś kiedyś kota, Kier?