Erekcjato do desercji
Słońce wdziera się pod ich powieki
Zmusza do mrużenia oczu.
Dezerterzy nie mają wstydu.
Nie mają też drogi powrotnej
do swojego obozu.
Tydzień piekła dobiega końca.
Ciężki sprzęt treningowy ich spowalnia.
Spowalniają ich wyrzuty sumienia.
Zmęczenie bierze górę nad samokontrolą.
Ten pierwszy żałuje.
Tego dnia na prywatnym
palenisku płoną wszystkie
jego obietnice.
Drugi zaczyna rozumieć.
Idą prosto w zasadzkę.
Pierwszy dostaje kulkę
Potem przychodzi kolej na niego.
Pozwalają mu wybrać.
Wybiera lody z automatu.
Erekcjato do desercji
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości