przez pryzmat
Moderator: Gacek
przez pryzmat
nim poznam czym fizyczne spełnienie
zakocham się w tobie po uszy
zapytam się tylko czy jesteś
czyś tylko obrazem w mej duszy
nim otworzę oczy szeroko
zdejmując okulary z marzenia
jeszcze raz tylko wyznam Tobie
że chciałabym nie zaznać pragnienia
nim wtargnę do strefy bez wyjścia
wypatrując w oddali spełnienia
rozejrzę się wokół siebie
ubierając przestrzeń w złudzenia
zakocham się w tobie po uszy
zapytam się tylko czy jesteś
czyś tylko obrazem w mej duszy
nim otworzę oczy szeroko
zdejmując okulary z marzenia
jeszcze raz tylko wyznam Tobie
że chciałabym nie zaznać pragnienia
nim wtargnę do strefy bez wyjścia
wypatrując w oddali spełnienia
rozejrzę się wokół siebie
ubierając przestrzeń w złudzenia
obłudne słowu przysięstwo.
no to wypunktuje co bym się nie poplątała w zeznaniach:
1) ładnie rymujesz liczę na więcej :)
2)wers ( co mi się bardzo spodobał z resztą)
zdejmując okulary z marzenia
coś mi uświadomił że dużo używasz jak takich ogólnych słow jak:
niedomówienia niejednoznaczności spełnienia i niespełnienia
pragnienia dopowiedzenia , niedopowiedzenia, przyszłość , przeszłość złudzenia etc...
czyli dużo -ości i -enia
i choć są wplecione z zamysłem i mądrze i do tego poetycznie
to
te okulary pędzel arcydzieło
mi tak na myśl przywiodły
ze gdybyś wplatała wiecej porównań odniesien z życia , szczegółów , zdarzeń konkretnych to teksty by ożyły bardziej i kształtu nabrały jak te
takie moje zdanie osobiste
3) to powtórzone spełnienie mi tu troche nie pasuje.. jakby pierwszy wers trochę zmienić.. nie zmieniając sensu i znaczenia
1) ładnie rymujesz liczę na więcej :)
2)wers ( co mi się bardzo spodobał z resztą)
zdejmując okulary z marzenia
coś mi uświadomił że dużo używasz jak takich ogólnych słow jak:
niedomówienia niejednoznaczności spełnienia i niespełnienia
pragnienia dopowiedzenia , niedopowiedzenia, przyszłość , przeszłość złudzenia etc...
czyli dużo -ości i -enia
i choć są wplecione z zamysłem i mądrze i do tego poetycznie
to
te okulary pędzel arcydzieło
mi tak na myśl przywiodły
ze gdybyś wplatała wiecej porównań odniesien z życia , szczegółów , zdarzeń konkretnych to teksty by ożyły bardziej i kształtu nabrały jak te
takie moje zdanie osobiste
3) to powtórzone spełnienie mi tu troche nie pasuje.. jakby pierwszy wers trochę zmienić.. nie zmieniając sensu i znaczenia
lila, ja Ci wyznam (do czego to dochodzi...
), że tak naprawdę to boję się rymowanek. Napawają mnie one takim bezsensownym strachem przed banalnością przekazu, choć znam wiele pieknych i mądrych wierszy rymowanych, nie moge przełamać tej bariery, stąd jak już 'rymuję' tylko co drugi wers, choć zdarza mi się, że pisząc mimowlonie całość mi płynie, nad czym wtedy nie panuję :|
Zawsze próbowłam uchwycić co winnam w pisaniu swoim od czasu do czasu zmieniać Dlatego sądzę, że trafiłaś w sedno sprawy nadmieniając niewielką ilość elementów 'z życia wziętych', bo prawdą jest, że lubuję się w sprawach ogólnych , niedookreśleniach, do których każdy może sobie 'dośpiewać' resztę :)

Zawsze próbowłam uchwycić co winnam w pisaniu swoim od czasu do czasu zmieniać Dlatego sądzę, że trafiłaś w sedno sprawy nadmieniając niewielką ilość elementów 'z życia wziętych', bo prawdą jest, że lubuję się w sprawach ogólnych , niedookreśleniach, do których każdy może sobie 'dośpiewać' resztę :)
obłudne słowu przysięstwo.
heh, lila, jeszcze jedna rzecz mi sie nasunęła na myśl:)
W tych wierszach jest tak mało konkretnych sytuacjach, bo one odzwierciedlają sposób w jaki ja postrzegam świat, a jest on daleki od topograficznego ujęcia.
Zresztą odzwierciedla się to w rozmaitych przedziwnych historyjach typu : spóźniona na autobus, na który czekała 2 h; autobus który kursuje, ale akurat nie w tym dniu w którym nań czekam; historia z cyklu wysiadam o jeden przystanek za daleko; jak trafić na miejsce, w którym juz byłam; słup który wyrósł w miejscu, w którym wcześniej go nie było; dzień, który minął, a którynadal trwa :|
To są przejawy nie brania względu na rzeczywistość w jej różnorodnym wielkaspektowym ujęciu ;)
Taka dygresyja :)
W tych wierszach jest tak mało konkretnych sytuacjach, bo one odzwierciedlają sposób w jaki ja postrzegam świat, a jest on daleki od topograficznego ujęcia.
Zresztą odzwierciedla się to w rozmaitych przedziwnych historyjach typu : spóźniona na autobus, na który czekała 2 h; autobus który kursuje, ale akurat nie w tym dniu w którym nań czekam; historia z cyklu wysiadam o jeden przystanek za daleko; jak trafić na miejsce, w którym juz byłam; słup który wyrósł w miejscu, w którym wcześniej go nie było; dzień, który minął, a którynadal trwa :|
To są przejawy nie brania względu na rzeczywistość w jej różnorodnym wielkaspektowym ujęciu ;)
Taka dygresyja :)
obłudne słowu przysięstwo.
luna zle mnie zrozumialas : )
nie chodzi mi o opisywanie robienia sałatki po grecku czy miasta nocą..
mi się bardzo podobaja te Twoje mysli ulotne i nad ziemią latające..
sama resztę za soczku kupno wrzucam do kosza, a kapsel chowam do portfela... i wychodze na cwiczenia ktorych nie ma...
chodzilo mi o czerpanie z wielosci slow znaczen
co w tych dwoch wierszach mi sie spodobalo.
no wracam do roboty:)
nie chodzi mi o opisywanie robienia sałatki po grecku czy miasta nocą..
mi się bardzo podobaja te Twoje mysli ulotne i nad ziemią latające..
sama resztę za soczku kupno wrzucam do kosza, a kapsel chowam do portfela... i wychodze na cwiczenia ktorych nie ma...
chodzilo mi o czerpanie z wielosci slow znaczen
co w tych dwoch wierszach mi sie spodobalo.
no wracam do roboty:)
heh, właśnie z wrażenia chciałam zalogować się jako lila
myślę jednak, że właściwie odebrałam twoje spostrzeżenia, a to, co nadmieniłam powyżej było formą dygresji, ot tak za sprawą twych słów poczynionej :)
no, wypada się za coś zabrać wreszcie, a nie pozostawić stertę książek w kącie, by odłogiem leżała:)
[ Dodano: 2006-11-29, 19:13 ]
może w pierwszym wersie dać "nim poznam czym popęd fizyczny..."
miast owego "fizycznego spełnienia"?

myślę jednak, że właściwie odebrałam twoje spostrzeżenia, a to, co nadmieniłam powyżej było formą dygresji, ot tak za sprawą twych słów poczynionej :)
no, wypada się za coś zabrać wreszcie, a nie pozostawić stertę książek w kącie, by odłogiem leżała:)
[ Dodano: 2006-11-29, 19:13 ]
może w pierwszym wersie dać "nim poznam czym popęd fizyczny..."
miast owego "fizycznego spełnienia"?

obłudne słowu przysięstwo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości