starość snuł spokojnie
żałował strudzonego serca
tylko wspominał ścieżki życia
nasze serpentyny
skaleczone struny fałszują
skrzypią słowami wypomnienia
nie słuchał ich
sam sobie sędzią był
samodzielnym sterem
szanując znaki semaforów
wybierał ostatnią stację
nim spoczął napisał list
falujący szuwarami wspomnień
i przyznał się
jednak to on puścił wtedy bąka
ilekroć zapalam tu znicz
nie czuję nic tylko pustkę
Puszczone serpentyny
Moderator: Gacek
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości