ładny i bardzo smutny to wiersz ale przemówił do mnie dopiero po Twoim wyjaśnieniu cieniu wiec moze jeszcze warto by pomyslec nad zamiana tego neologizmu , no chyba ze tylko wedlug mnie jest on nieczytelny.
hm może np : osamotnioną
pokrewną duszą
albo lepuej pokrewną w osamotnieniu duszą
czyli nikim
no wiem to pewnie nie oddaje tego co peel chciał wyrazić słowami bo słowami się czasem nie da ...
a nie mozesz dac tutaj własnie tej pustki?, przeciez dobrze by jej było pomiędzy wersami, i to miano mi sie gryzie, ale nazwa tam chyba tez nie pasuje ;)
Niestety bóg poskąpil mi daru jakim jest talent. Nie umiem, a może nie chcę poprawiać czyichś wierszy. ÂŚmiem jedynie pisać wrażenia szarego czytelnika.
Słysząc jednak irytacje w głosie autorki, obiecuję już nie skrobać żadnych komentarzy.
Zastanawial mnie wyraz"osamotnia",ale już doczytalem Twoje wyjaśnienie:-).Wydaje mi się,że moglaś nie nazywać pustki inaczej,tylko poprostu pozostawić ją jako pustkę:-)Pozatym udany wiersz,choć smutny...Pozdrawiam serdecznie:-)