pokonałam brzask
chociaż mało go pamiętam
świt nie był zły chociaż łzy...
...przedpołudnie rozstrajało
w południe siedziałam pochylona
na parapecie pierwszego piętra
licząc trelinki jako grzechy popełnione
nadchodzi popołudnie i wczesny wieczór
zachód przyniesie ukojenie
oby bezbolesne
wędrówka życia
Moderator: Gacek
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości