właśnie nocą
nocą chcę się skurczyć
zdobyć marny centymetr
przestrzeni w formie czasu
zanim zamknie się
wieko
za wysoka
próbuję przyjrzeć się lalkom
na podłodze które tak boleśnie
tracą ostrość
sztywne ściany odporne
na zniekształcenia
za tęga by przekręcać się
do tyłu jeszcze wierzę w bajki
o tunelach czasoprzestrzennych
zauważam pierwsze łonowe włosy
dotykam coraz cięższych piersi
tworzę krzywizny i wydłużam
rzęsy
oceniam jakość książek i muzyki
oddaję za małe ubrania
nasycam szarością tigroid
i opadam z archaizmów
przerastam zastygły czas
coraz ciaśniej
Moderator: Gacek
- Boob
- Posty: 1864
- Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
- Lokalizacja: opolszczyzna
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
coraz ciaśniej
witaj
ovoc-ziemi
Czytajac Twój utwór zastanawiałem się ile w życiu jest rzeczywiście etapów i jak każdy z nas jest to w stanie zinterpretować i opisać. Podoba mi sie wers -" nasycam szarością tigroid i opadam z archaizmów"- czasami też sięgam po takie zwroty. Utwór do mnie przemawia. Pozdrawiam serdecznie.
ovoc-ziemi
Czytajac Twój utwór zastanawiałem się ile w życiu jest rzeczywiście etapów i jak każdy z nas jest to w stanie zinterpretować i opisać. Podoba mi sie wers -" nasycam szarością tigroid i opadam z archaizmów"- czasami też sięgam po takie zwroty. Utwór do mnie przemawia. Pozdrawiam serdecznie.

a tergo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości