Na bębenku młodości

[Shecheschizona*]

Hej mężczyzno chłopcze młody
Nie masz wąsów ani brody
Nie znasz psychik dawno zrytych
Ani tajemnic ukrytych
Idziesz drogami zdobywcy
Początkiem w los nieznany
Czasem trafi ci się mgły zasnutej ściana
Czasem mur nie przejrzany
Teraz możesz brać z życia
Czerpać garściami
Później zostanie ci żółty liść
Zdjęć pełen dzbanek
Lecz nie oglądaj się za siebie
Dopóki ci sił starczy
Potem zwolnisz
Teraz idź pewnie
Może odnajdziesz drogę do wiecznej młodości
Może tyle mądrości by jej nie szukać

[lila]

fajne to , lekki tekst wesołe i bębenek w tytule pasuje wtóruje tak hmm..marszowi śmiałemu w przyszłość

Lecz* nie oglądaj się za siebie
Dopóki ci sił starczy
Potem zwolnisz
Teraz* idź pewnie

"lecz" i "teraz" bym wstawiła żeby hm... ciągłość zachować no ale może to sens zmieni ..

Może odnajdziesz drogę do wiecznej młodości
Może tyle mądrości by jej nie szukać

złota myśl