Strona 1 z 1

ballada o rozstaniu

: 2006-11-19, 17:06
autor: lila
jak zakładka między rozdziałami
podkreślona choć w margines wzięta
zawsze parę kroków za nim
w obawie pominięcia

jak filar cieniem czas wyznaczał
chowając kruchość pod pozorami
lęk z głębi swego wnętrza
śmiałymi krył słowami

nim się dzień rozjaśnił śmiechem
nim strawili wspólne śniadanie
głośnym drzwi trzasku echem
spadło nagle rozstanie

dla zachowania pozoru ciągnęli jeszcze
zniechęcenia śmierci spiralę
aż w końcu zrozumieli
że nie znali się wcale

: 2006-11-21, 10:12
autor: cieniu1969
no lilka jak to jest kiczowate :shock:

: 2006-11-21, 12:25
autor: dean
czasem mnie to złości...
...czy to koniecznie erekcjato musiało być?

: 2006-11-21, 20:50
autor: lila
właśnie nie było w zamierzeniu bije sie w piers
przypielam sobie koncowke juz jak wkleilam wiersz
dla dystansu do wlasnych slow albo nie wiem
a zmienie i przeniose bo moge sama przeciez :-P

: 2006-11-24, 08:39
autor: dean
właściwy wiersz na właściwym miejscu :-D