Strona 1 z 1

boskich dzień za dniem

: 2015-11-08, 23:21
autor: arthelemy
W łazience, jak co rano, przed lustrem kaleczą twarz

i krople krwi spadają, na ołtarz z porcelany,

w ofierze bogom dnia.



Więc świat może przeć do przodu, znów wstawać i się kłaść.

Wyciągać z łóżek o świcie - do życia,

aż przyjdzie paść.



Gdzieś zapalają się dzieci, jak małe świeczki na torcie.

Każdy z nich chce zjeść kawałek i dzielą go

front po froncie.



A gdy oblizują noże, ten fakt ich w ogóle nie dziwi,

że nie krem na nich, ale tłuszcz

i słodka krew nieżywych.