Strona 1 z 1

Brentanika, czyli Od substancji czystych, świetlistych.

: 2006-12-31, 16:31
autor: Roksana K.
to ja
treść w formie
po drugiej stronie lustra

mój pradziad wytrawny uczeń szkoły lwowsko-warszawskiej
jeden z wielu myślicieli – koneserów
konserwator zabytkowych pra-idei
stary wojak wojskowego wojaka

to nic
mój los
i tak cudownie prawdziwy

moje wykształceństwo podstawia mi nogą nogę
z rozrzuconego przez okazałe fale kości
wyżętego kłębka tragicznych okoliczności
czas tka na miarę nowego człowieka: artystę – kołtuna

jego czysta forma jak aura
otacza moją zastaną treść
nad głową mandorla


- Formo, możesz mnie nawet zjeść, nie dbam o formę.
TWARDA ZE MNIE SZTUKA!
Z oddali głos:
- Jestem roślinożerna, wegetariańska natura.

Re: Brentanika, czyli Od substancji czystych, świetlistych.

: 2007-01-01, 15:00
autor: dean
to ja
treść w formie
po drugiej stronie lustra
problematyka gombrowiczowsko-caroll'owska

mój pradziad wytrawny uczeń szkoły lwowsko-warszawskiej
jeden z wielu myślicieli – koneserów
konserwator zabytkowych pra-idei
stary wojak wojskowego wojaka
mój dziad - ze Stanisławowa
myślicieli było tam wielu
pod patronatem Szczepcia i Tońcia


to nic
mój los
i tak cudownie prawdziwy
los... czy "los" to "przypadek podniesiony do roli demiurgicznej"?

moje wykształceństwo podstawia mi nogą nogę
z rozrzuconego przez okazałe fale kości
wyżętego kłębka tragicznych okoliczności
czas tka na miarę nowego człowieka: artystę – kołtuna
hahah... te wykształciuchy to zawsze będą paskudzić :-D
kołtuństwo - rzecz znana
i z mądrego (lecz nie mędrca)
zrobi barana


jego czysta forma jak aura
otacza moją zastaną treść
nad głową mandorla
czysta forma... moi mili
toć o to już przed wojną walczyli!
no i kurde... gdzie ten pieprzony Graal?!


- Formo, możesz mnie nawet zjeść, nie dbam o formę.
TWARDA ZE MNIE SZTUKA!
Z oddali głos:
- Jestem roślinożerna, wegetariańska natura.[/quote]
olać formę... zapraszam Cię na befsztyka
:-D