Gdy rano jestes jeszcze na wpol spiaca
Na jawie, ale we snie blogim tonaca
Widze jak wyciagasz swoje dlonie
Bladzac i po omacku mego ciala szukajac

Ja wtedy kocham mocno i wielce
Twoje ranne czule, mile powitanie
Twoj usmiech mily i radosny
Zawsze o swicie i prawie juz codziennie

Kocham Twoj glos delikatny, twe
pocalunki czule i bardziej gorace
Uwielbiam jak Twoje wlosy rozwiane
Wiatr Ci porywa i czesze grzebieniem

Jak kolorowe kwiaty do wazonu
wkladasz gestem starannym
Kiedy spacerujesz alejkami
Rezydencji Palacu Branickich,
Polskim Wersalem nazwanym

Wsrod lip, kasztanow i grabow
Pies biegnie przed Toba
Slysze jak wolasz na niego
Delikatnym, i donosnym glosem
On dzwieczy wesola muzyka

Jak dotykasz mojego policzka
Kiedy namietnie mnie calujesz
Jak tulisz sie mocno i czule
Lezac obok mnie wygodnie

Kocham kazda z Toba minutke
Kazdego glosu Twojego nutke
I kazda Twoja pieszczote
Kiedy masz na kochanie ochote
I oddech przepelniony radoscia

Jak masz szczescie na twarzy
Kocham Cie noca i o dziennej porze
W pokoju, w kuchni i na dworze
Kocham Twoje cale istnienie
Kocham Ciebie, po prostu szalenie

Tak jak wode swieza w strumieniu
Jak gorace slonce na niebie
Kiedy jego radosny promien
Oswietla Twoja rozesmiana buzie

Jestes dla mnie jedyna
Jak szybki lot kolujacej jaskolki
Co szczescia jest zwiastunem
Szukajacej gniazda w naszym
Szczesciem wypelnionym domu
Nad Baltyckim polskim morzem

Jestes dla mnie kochana
Cicha przystania zeglarza
W kolorowych i sennych milosnych
Nadmorskich mych intymnych marzen

Teraz juz wiem tylko jedno
Miec Ciebie w moich ramionach
Niesmialo cialem calym drzaca
Czuc twoj oddech goracy
Westchnieniami kuszacy

Chce widziec Twoj wizerunek
Z roszkosza czuc Twoj pocalunek
Chce zanurzyc sie w Twoje cialo
I Twym cieplem ogrzac mi serce

Piescic dlugo, delikatnie, namietnie
Oddychac twym oddechem goracym
Gdy sie smiejesz, gdy snisz i marzysz
Wtedy przytule Cie mocno do twarzy
I powiem, ze kocham Ciebie najmilsza
tak czule, mocno, i juz na zawsze





Marius

czyscirowerze w koncu ci cos wyszlo

hahha, chyba faktycznie ja kochasz
piekna tyrada ;)

To nie jest miłość

Adalbert August pisze:To nie jest miłość

"...niech mówią, że to nie jest miłość..." ;)