Mężczyzna
: 2007-01-12, 23:54
Jak ty to zrobiłaś maleńka
Trzepotem motyla oczu zaczarowałaś
W pąki kwiatów moje myśli
Teraz rojne pszczoły tworzenia
Pragną jedynie dla Ciebie złota miodu
Słodkości słońca i uczuć miękkości
Chcę na Olimpie zapisać Twoje imię
I tylko spójrz łagodnością gołębicy
Gdy zasnę na Twoich udach utulony
A gdy cień zawita do okien
Pozwól że osłonię blaskiem ramienia duszy
Moja siła dość zniesie nim polegnę
Ale nie bój się dobre anioły Cię osłonią
Jam Twój Archanioł
Trzepotem motyla oczu zaczarowałaś
W pąki kwiatów moje myśli
Teraz rojne pszczoły tworzenia
Pragną jedynie dla Ciebie złota miodu
Słodkości słońca i uczuć miękkości
Chcę na Olimpie zapisać Twoje imię
I tylko spójrz łagodnością gołębicy
Gdy zasnę na Twoich udach utulony
A gdy cień zawita do okien
Pozwól że osłonię blaskiem ramienia duszy
Moja siła dość zniesie nim polegnę
Ale nie bój się dobre anioły Cię osłonią
Jam Twój Archanioł