okrągły stół
Moderator: Gacek
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
okrągły stół
milczę i obserwuję
poustawiane talerze a
między nimi nienawiść
dopieszczającą zemstę
ty kurwo! z takim dziadem?
bez strachu
w łyżkach odbicie
wzroku martwego widzę
spoczywającego na moim czole
ironia pod moimi powiekami
i śmiech uporczywie obija się
w okolicach krtani
(aby wytrzymać)
już się nie kulę
sama jestem zdziwiona swoja siłą
poustawiane talerze a
między nimi nienawiść
dopieszczającą zemstę
ty kurwo! z takim dziadem?
bez strachu
w łyżkach odbicie
wzroku martwego widzę
spoczywającego na moim czole
ironia pod moimi powiekami
i śmiech uporczywie obija się
w okolicach krtani
(aby wytrzymać)
już się nie kulę
sama jestem zdziwiona swoja siłą
Anty_Fobia bleeeee
cieniu, przemawiaja twoje wersy...
jedynie mam zastrzezenia co do zapisu:
'poustawiane talerze a' ->moze przeniesc do wersu ponizej
'dopieszczającą zemstę' -> ten wers wydaje mi sie zbedny, trzy pierwsze strofy wystarczajaco ociekaja nienawiscia, a ten czwarty wers wydaje mi sie 'rozcienczac' ladunek emocjonalny (wedle zasady - co za duzo, to niezdrowo)
w drugiej strofie plynniej tak mi sie czyta:
odbicie w łyżkach
bez strachu
wzrok martwy widzę albo widzę wzrok martwy
spoczywajacy* na moim czole
i dalej:
ironia pod moimi powiekami -> zgrzyta sasiedztwem z 'moim czolem', jezeli podmiot widzi wczesniej swoje odbicie jako 'martwe', 'kamienne', to nie ma miejsca nawet na 'ironie' - 'ironia pod powiekami', tak proponuje, bo wtedy czyta sie ze ironiczny kontekst dookola, to co masz w nawiasie trzeciej strofy i kursywa wydaje sie potwierdzac taki odbior, choc moge sie mylic
byc moze tak moglo by byc:
milczę i obserwuję
poustawiane talerze
a między nimi nienawiść
ty kurwo! z takim dziadem?
odbicie w łyżkach
bez strachu
widzę wzrok martwy
spoczywający na moim czole
ironia pod powiekami
i śmiech uporczywie obija się w okolicach krtani
aby wytrzymać
już się nie kulę
sama jestem zdziwiona swoja siłą
2 strofa ciagle wydaje sie niefortunnie zapisana, ale nie wiem jak ew. poprawic, no i oczywiscie moje sugestie niekoniecznie sa trafne, tak mi sie nasunelo po przeczytaniu...
pozdr.
[ Dodano: 2007-01-19, 17:48 ]
tzn to 'spoczywajacy* na moim czole' nie najlepiej brzmi, ale moze tylko dla mnie, dlatego, ze nie lubie form imieslowowych, a samo 'spoczywa' tez nie pasuje
jedynie mam zastrzezenia co do zapisu:
'poustawiane talerze a' ->moze przeniesc do wersu ponizej
'dopieszczającą zemstę' -> ten wers wydaje mi sie zbedny, trzy pierwsze strofy wystarczajaco ociekaja nienawiscia, a ten czwarty wers wydaje mi sie 'rozcienczac' ladunek emocjonalny (wedle zasady - co za duzo, to niezdrowo)
w drugiej strofie plynniej tak mi sie czyta:
odbicie w łyżkach
bez strachu
wzrok martwy widzę albo widzę wzrok martwy
spoczywajacy* na moim czole
i dalej:
ironia pod moimi powiekami -> zgrzyta sasiedztwem z 'moim czolem', jezeli podmiot widzi wczesniej swoje odbicie jako 'martwe', 'kamienne', to nie ma miejsca nawet na 'ironie' - 'ironia pod powiekami', tak proponuje, bo wtedy czyta sie ze ironiczny kontekst dookola, to co masz w nawiasie trzeciej strofy i kursywa wydaje sie potwierdzac taki odbior, choc moge sie mylic
byc moze tak moglo by byc:
milczę i obserwuję
poustawiane talerze
a między nimi nienawiść
ty kurwo! z takim dziadem?
odbicie w łyżkach
bez strachu
widzę wzrok martwy
spoczywający na moim czole
ironia pod powiekami
i śmiech uporczywie obija się w okolicach krtani
aby wytrzymać
już się nie kulę
sama jestem zdziwiona swoja siłą
2 strofa ciagle wydaje sie niefortunnie zapisana, ale nie wiem jak ew. poprawic, no i oczywiscie moje sugestie niekoniecznie sa trafne, tak mi sie nasunelo po przeczytaniu...
pozdr.
[ Dodano: 2007-01-19, 17:48 ]
tzn to 'spoczywajacy* na moim czole' nie najlepiej brzmi, ale moze tylko dla mnie, dlatego, ze nie lubie form imieslowowych, a samo 'spoczywa' tez nie pasuje
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
tak mi się skojarzył, cieniu... z piosenką Grzegorza Ciechowskiego...
tylko on tam śpiewa, że "w końcu powiem ci co myślę... tak prosto w twarz", ale powiedzieć ma to do siebie... bo dalej wychodzi, że to rozmowa ze sobą - "tak, tak... tam w lustrze to niestety ja"...
tu natomiast peel... może tak zaśpiewać/wykrzyczeć osobnikowi po drugiej stronie stołu... bo już się nie kuli...
tylko on tam śpiewa, że "w końcu powiem ci co myślę... tak prosto w twarz", ale powiedzieć ma to do siebie... bo dalej wychodzi, że to rozmowa ze sobą - "tak, tak... tam w lustrze to niestety ja"...
tu natomiast peel... może tak zaśpiewać/wykrzyczeć osobnikowi po drugiej stronie stołu... bo już się nie kuli...
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości