marzyła

welur ciała spowijając mgłą wilgoci
gorącej kąpieli
każdy skrawek dopominał się
o chwilę uwagi
by potem móc jemu się przypodobać

tylko piersi wydawały się
nic sobie nie robić z zamieszania
w jędrności niewzruszone
sutkami mierząc w każdego
kto by się odważył na wprost nich stanąć

przecież to one
po ust miękkości i szyi gładkości
mają być dzisiaj źródłem drżenia

a on
miękkością rogalika z makiem
się zadowolił
zagryzając gładkością jajka na twardo
jędrności nawet nie spostrzegł
znad zapalcowanych okularów

znów marzyła

widzisz olgus. taki intelektualista to sie jednak do niczego nie nadaje. przez piecdziesiat lat komuny mozna by sie bylo spodziewac ze dalismy sobie rade z ta cala inteligencaja a oni jednak dalej sa i sabotuja przyrost naturalny. wywrotowcy.

[ Added: 2007-02-06, 19:45 ]
zapomnialem dodac ze poznalem ze to jakis intelektualista po okularach. teraz mam nawet wrazenie ze to byl docent.

Dedykowany, więc nie komentuje
„a on
miękkością rogalika z makiem
się zadowolił”
Czy ja to kumam? znaczy zabawiał? i z nad zafalcowanych okularów wszystko widział?
Gość nieprzeciętny;))))

Waldi, gdyby byla dedykacja, zostalaby zawarta w tytule.
to wierszowanka, po prostu.

phasianku, przeciez ty tez przepadasz za intelektualistkami.
w okularach koniecznie.

Olgo ja soobie czasami marze czy jakoś tak ale nie tak, jakoś tak inaczej :)

Waldi, to tylko jedna z mozliwosci.
i dlaczego mam wrazenie, ze nie do konca zrozumiales
moj wierszyk.

nie wiem czy to o tym, jak ona bardzo by chciała zeby ją zobaczył całą , bez wzgledu na to, ze właśnie polska wygrywa z niemcami w meczu o puchar świata , ale bardzo mi sie podoba, zamieniłambym tylko tę jedna miękkość , na kruchość , wsadzając ją w rogala :)

Olgo ja bym to od "a on - do - okularów" nadzwyczajnie skreślił jakoś mi psuje klimat i wprowadz inny zapach
:))

znaczy tak: ona sie dla niego pindrzyla i w blond glowce roila sobie ze to bedzie ostryt wiedczor a on obzarl sie i polazal nazad? nawet nie dotknawszy?

każdy lepszy od poprzedniego.

to juz chyba pora przeniesc do "wierszy".

A to zimny drań...wszak pod uwagę wziąć trzeba, że testować kobietę mógł, no i przetestował jej psychikę...

ciekawe dawki oferujesz...ja jednak zza swoich okularów dostrzegam sterczące sutki i wydaje mi się, że moc moich bryli, jeszcze bardziej je uwydatnia - inę do optyka by mi dodał dioprii...a maku na rogaliku nie znoszę