Do Justyny
: 2007-02-09, 01:34
Przywołuje w myślach chwile,
Gdy ma miłość była w sile,
Gdy ma miłość była ślepa,
Gdym nie wiedział co mnie czeka.
Byłaś wszystkim o czym śniłem,
Dzięki tobie w pełni żyłem,
Dzięki tobie postradałem zmysły,
Kiedy wszystkie czary prysły.
Zrozumiałem w listopadzie,
Ty przepiękny, żeński gadzie,
Â?eś ty mną się wciąż bawiła,
Czy wiesz jak żeś mnie skrzywdziła?
Wyjechałem więc od ciebie,
By odnaleźć w końcu siebie,
Tyś się prędko zaręczyła,
Boś samotna ponoć była.
Na wieść o tym moja droga,
Zatupała moja noga,
Zacisnęły pięści się,
Uśmierciło serce cię.
Rzekłaś przeto ze spokojem,
Iż nie zdradziłaś mnie z tym gnojem,
Wierzę tobie w te deklaracje,
Choć i tak wiem, że mam rację.
Ano popatrz że kobieto,
Wie to każdy człowiek przeto,
Â?e finałem jest fizycznie,
A zaczyna się psychicznie.
Tak, widziałem w twoich oczach,
Jakżeś była ty ochocza,
Jakżeś ty go pożądała ,
Jakżeś ty go pokochała.
Więc mi nie mów, bardzo proszę,
Bo ja tego wręcz nie znoszę,
Â?eś ty mnie kochała,
Przyznaj żeś kłamała.
Wiesz, zakochałem się na nowo,
Dziewcze piękne, daje słowo,
Teraz wiem, że byłaś po to,
Bym mógł poznać co to złoto.
Gdy ma miłość była w sile,
Gdy ma miłość była ślepa,
Gdym nie wiedział co mnie czeka.
Byłaś wszystkim o czym śniłem,
Dzięki tobie w pełni żyłem,
Dzięki tobie postradałem zmysły,
Kiedy wszystkie czary prysły.
Zrozumiałem w listopadzie,
Ty przepiękny, żeński gadzie,
Â?eś ty mną się wciąż bawiła,
Czy wiesz jak żeś mnie skrzywdziła?
Wyjechałem więc od ciebie,
By odnaleźć w końcu siebie,
Tyś się prędko zaręczyła,
Boś samotna ponoć była.
Na wieść o tym moja droga,
Zatupała moja noga,
Zacisnęły pięści się,
Uśmierciło serce cię.
Rzekłaś przeto ze spokojem,
Iż nie zdradziłaś mnie z tym gnojem,
Wierzę tobie w te deklaracje,
Choć i tak wiem, że mam rację.
Ano popatrz że kobieto,
Wie to każdy człowiek przeto,
Â?e finałem jest fizycznie,
A zaczyna się psychicznie.
Tak, widziałem w twoich oczach,
Jakżeś była ty ochocza,
Jakżeś ty go pożądała ,
Jakżeś ty go pokochała.
Więc mi nie mów, bardzo proszę,
Bo ja tego wręcz nie znoszę,
Â?eś ty mnie kochała,
Przyznaj żeś kłamała.
Wiesz, zakochałem się na nowo,
Dziewcze piękne, daje słowo,
Teraz wiem, że byłaś po to,
Bym mógł poznać co to złoto.