tu... teraz...
: 2007-02-20, 23:42
muszę odbić się od siebie
znaleźć podmiot
do wyśpiewania
tej gruźlicy i olśnienia
może wyrazi
wszystkie rzeczy
co się przytrafiają
takie dziwaczne
że sobie jesteśmy
tacy niepoważni
absurdalni
i nic nie pasuje
czasem ten bezsens
daje posmak prawdy
na swój
lub nasz temat
nawet gdy się dotykamy
w poszukiwaniu reakcji
nie
nie odbijamy się
wprawiamy w ruch
tworzymy
w tej samej przestrzeni
co się nie mieści
w rozumieniu
i strachu
spojrzenia w oczy
nieśmiałości tej samej
gdy muśniesz mnie wzrokiem
będę udawał
przecież wiadomo
że uciekamy
z wydrążonych miejsc
w potoki słów
z szaleństwem obeznanych
nie ma wariatów przecież
ani wolności
znaleźć podmiot
do wyśpiewania
tej gruźlicy i olśnienia
może wyrazi
wszystkie rzeczy
co się przytrafiają
takie dziwaczne
że sobie jesteśmy
tacy niepoważni
absurdalni
i nic nie pasuje
czasem ten bezsens
daje posmak prawdy
na swój
lub nasz temat
nawet gdy się dotykamy
w poszukiwaniu reakcji
nie
nie odbijamy się
wprawiamy w ruch
tworzymy
w tej samej przestrzeni
co się nie mieści
w rozumieniu
i strachu
spojrzenia w oczy
nieśmiałości tej samej
gdy muśniesz mnie wzrokiem
będę udawał
przecież wiadomo
że uciekamy
z wydrążonych miejsc
w potoki słów
z szaleństwem obeznanych
nie ma wariatów przecież
ani wolności