Strona 1 z 1

Nieudana reifikacja

: 2007-03-05, 22:20
autor: tajemnicza
W pseudozbliżeniach naszych
Obramowanie sfery czystej konwencji
Na wietrze się podbiera
Z ofertą budowy lichej ambicji

Plastelinowy posążek Jezuska
Złośliwie krytykowany myślami
Podwiązany wytępiony zmarnowany
Pozbawiony akcentu subtelności

Punkt ciężkości świata
Abstrakcyjnie oddalony od prawdy
Fałsz istnienia następstwem wzgardy
Nieprawdziwej perspektywy poczęcia

Między ścianami własny płaszcz
Zwierciadło odbijające wielką rozkosz
Na wszystkich ludzkich duszach
Powszechnym niczym słowo lekkie

Bronimy się przeciw zamętom
Samoobrona czy egoizm
Doświadczenia lutnią żądną wiele
W więzieniu wygnańców płaczemy daremnie

: 2007-03-05, 23:28
autor: TG
przyznaję
jestem ignorantem
czytałem 3 razy
i sposób przekazu
jest mi niepojęty
i nieuzasadniony
wyjaśniłaś pojęcie
i co z tego wynika
nie kapuję wybacz
pozdrawiam cieplutko:)))

: 2007-03-06, 14:49
autor: tajemnicza
TG, teraz już przynajmniej wiadomo, o czym tajemnicza myśli, gdy patrzy w gwiazdy :mrgreen:

: 2007-03-08, 17:08
autor: lila
fakt przeladowane to ; ) przewija sie jednak tu wiele mysli ciekawych i uwazam ze warto by wiersz dopracowac

W pseudozbliżeniach naszych
Obramowanie sfery czystej konwencji
Na wietrze się podbiera
na wietrze sie mozna podpierac podbiera nie laczy sie z sie ;)
Z ofertą budowy lichej ambicji

Plastelinowy posążek Jezuska
Złośliwie krytykowany myślami
Podwiązany wytępiony zmarnowany
Pozbawiony akcentu subtelności

Punkt ciężkości świata
Abstrakcyjnie oddalony od prawdy
Fałsz istnienia następstwem wzgardy
Nieprawdziwej perspektywy poczęcia
nie pasuje mi tu perspektywa skoro jest istnienie ktore jest nastepstwem wgardy poczecie moye byc praprzyczyna wiec moze wlasnie: nieprawdziwej praprzyczyny poczecia?

Między ścianami własny płaszcz
Zwierciadło odbijające wielką rozkosz
Na wszystkich ludzkich duszach
Powszechnym niczym słowo lekkie

Bronimy się przeciw zamętom
Samoobrona czy egoizm
Doświadczenia lutnią żądną wiele- tego wersu nie kapuje zupelnie jakis blad tu sie chyba wkradl
W więzieniu wygnańców płaczemy daremnie

pewnie za kolejnym czytaniem odkryje zupelnie nowy sens , bo zazwyczaj tak bywa;)