dzień jak co dzień
: 2007-03-08, 15:22
nie jestem wybredny w wyborze kobiety
ważę przez tradycję uznane kryteria
z doświadczeń i lektur wehikułem czasu
z epok ideałów wyciągnąłem średnią
wspólną lecz ogólną nieujętą w ramy
żeby nie zacierać istoty stworzenia
z jednej strony człowiek lecz z drugiej kobieta
w tradycji szablonów tkwi pierwiastek z piekła
przed naszymi czasy politeistycznie
ideał kobiety sądziły boginie
dziś nie ma parysów od czasu do czasu
dom bez fundamentów popada w ruinę
świętując dzień kobiet sprawę sobie zdaję
że w każdym aniele tkwi iskierka diabła
nie blichtrem lecz żywym ogniem wśród pościeli
i wulkanem który wybucha przy garnkach
ważę przez tradycję uznane kryteria
z doświadczeń i lektur wehikułem czasu
z epok ideałów wyciągnąłem średnią
wspólną lecz ogólną nieujętą w ramy
żeby nie zacierać istoty stworzenia
z jednej strony człowiek lecz z drugiej kobieta
w tradycji szablonów tkwi pierwiastek z piekła
przed naszymi czasy politeistycznie
ideał kobiety sądziły boginie
dziś nie ma parysów od czasu do czasu
dom bez fundamentów popada w ruinę
świętując dzień kobiet sprawę sobie zdaję
że w każdym aniele tkwi iskierka diabła
nie blichtrem lecz żywym ogniem wśród pościeli
i wulkanem który wybucha przy garnkach