jesteś piaskiem w moich oczach
boli zawsze kiedy patrzę
spalę twoją fotografię
już cię więcej nie zobaczę

jesteś drzazgą w mojej ręce
drażnisz ją z każdym zamknięciem
chcę ją wyjąć lecz nie mogę
bo chroniona jest zaklęciem

jesteś moją nocną zmorą
co przegania sny radosne
trzymasz pieczę niczym zima
która wciąż odwleka wiosnę

bnardzo dobry wiersz baaaaaaaaaardzo:)

Dziękuję cieniu,cieszę się ,że Ci się podoba:-)

Wiersz.. na czasie – bo tej wiosny jak nie było tak nie ma (a chyba juz pora)

a poważniej – dobra robota

Nio wiosna się troszkę spóźnia:-(Dziekuję za odwiedzinki i komentarz tajemnicza:-)Pozdrawiam

a ja nie wiem, czy to ex po moja jest potrzebne , bo wcale tutaj się nie doczytałam zeby ona drzwi zamkneła za sobą ;)

ann to ex jest potrzebne:-):-):-)Pozdrawiam

hahha, no w sumie wiem morfeusz, ale jeśli ona jeszcze potrafi zaznaczyć jakoś swoją obecnosć, to oznacza, ze nie przemineła z wiatrem
halnym:)

coż za wdzięk i lekkość rymu :) az troche nie pozwala ona uwierzyć w męki podmiotu lirycznego
bardzo się podoba

polubiłem tą ex

ann z wiatrem halnym to ona nie przeminęla,bo ten wiatr u mnie nie wieje heh,heh.Zawsze w myślach pozostanie jakieś wspomnienie...Liluś cieszę się,że Ci się podoba:-) dean mogę Ci dać nr.tel do ex jeśli ją tak polubileś heh,heh.Pozdrawiam wszystkich

chyba nie skorzystam

Â?adny wiersz.
Czytając go, przypomniala mi sie czyjaś bardzo trafna i prawdziwa myśl (nie pamietam czyja). "Umarłeś we mnie nie wtedy, gdy inny dal mi rozkosz, umarłeś we mnie wówczas, gdy inny zadal mi ból". Zmień rodzaj i bedziesz wiedzial, kiedy ex zniknie z Twej pamięci.