Strona 1 z 1

Trudny wybór matki

: 2007-04-02, 13:41
autor: Pablo z pueblo
Kolejne dni nie przynoszą poprawy.
Strzały wybuchy słychać wśród gruzowisk.
Czasem krzyk czasem płacz,
przejedzie samochód,
warkot echem się wznosi.

Matka tuli do piersi dziecko,
kurz na wilgotnej chustce wokół ust osiada.
Przysiadła we wnęce muru co kiedyś był domem.
Patrzy czy mały jeszcze oddycha,
czy już spotkał się z ojcem.

Myśli gdzie byłoby mu lepiej,
tu, czy na bezpiecznym podołku,
gdzie nigdy nie było wojny?
Wyjść, pierś nadstawić jednej kuli dla dwojga,
czy wychować mściciela?

: 2007-04-02, 13:47
autor: Książę Półkrwi
zajebisty, chociaż ów "trudny wybór"
to zabieg tylko na potrzeby wiersza
- matka nie ma takich dylematów,
zawsze będzie pragnęła by dziecko
przeżyło, bez względu na to na kogo
wyrośnie

: 2007-04-02, 15:25
autor: truposz
Dla mnie zbyt polityczny (jednostronnie polityczny) - ukłon w stronę niedoli współczesnego świata arabskiego - tak to odebrałem - ale może się mylę?

: 2007-04-03, 00:40
autor: lila
ja myślę że wiersz jest bardziej uniwersalny

jeśli wychowa go na mściciela dziecko też zginie ,
to tylko wybór rodzaju śmierci nie wybór życia