Strona 1 z 1

Miedzy rankiem a zmierzchem

: 2007-04-16, 22:07
autor: morfeusz00
budzi go wspolczesny mechanizm
na poczatek filizanka kawy
czasu nie starcza na sniadanie
skonczyly sie chwile zabawy


gdy slonce wstaje on wyjsc musi
pod metalu dachem spedzi dzien
dwanascie godzin zabieraja
na koniec wita go juz cien


wraca zmeczony oczy juz spia
na wypoczynek czasu mu brak
kapiel kolacja i papieros
tak sie narodzil czlowieka cien

: 2007-04-17, 16:14
autor: cieniu1969
bo go juz prawie nie widać
albo jest chudy albo niedokarmiony czułością:)

: 2007-04-21, 09:35
autor: morfeusz00
cieniu ten człowiek jest poprostu bardzo zapracowany i spracowany:-)Pzdr

: 2007-04-21, 10:52
autor: lila
taka nowela a la Konopnicka wierszem, niezbyt mi się podoba
ale smutna to wizja aż sama się wystraszyłam bo tez tak wracam