Strona 1 z 1

o niczym

: 2007-04-24, 20:08
autor: olga
obudziłam się wreszcie
przeciągam zastygłą smagłość
zmysły leniwie prostują grzbiet
przygotowują się na atak bodźców

wyciszona lodem i rezerwy spokojem
otwarta na szum zewnętrznego świata
długo czekałam cierpliwością skulona
by znów móc drzewu prawdy
i przeznaczenia wyrywać jego tajemnicę

: 2007-04-24, 20:55
autor: lila
olgo podoba mi sie ten ranny wierszyk nie wiem czemu zamieściłaś go w chlewiku szkoda żeby został zgładzony razem z echaniami z rąk pani Halinki.

to musi być coś obudzić sie z taką energią i gotowościa . Mi się to nigdy nie zdarza aż mi się zachciało tekst odwrócić:

obudziłam się za wcześnie
skulam rozbudzone bezpieczeństwo
zmysły nerwowo
ciągną z powrotem w puchowe niespełnienie
uciekają przed atakiem bodźców

niezaspokojone ciszą i ciemnością
ciągniete przez lejce słonecznych promieni
stają przed prawdą i przeznaczeniem
jak przed nieuniknioną egzekucją

: 2007-04-24, 20:55
autor: elutka
no, niezupełnie o niczym...

Re: o niczym

: 2007-04-27, 08:02
autor: milkar
olga pisze:obudziłam się wreszcie
przeciągam zastygłą smagłość
zmysły leniwie prostują grzbiet
przygotowują się na atak bodźców

powściągliwie z zimną krwią
otwieram się
na szum zewnętrznego świata
długo czekałam cierpliwością skulona
by znów móc drzewu prawdy
i przeznaczenia wyrywać jego tajemnicę
lubię takie wiersze, które dobywaja sie z wnętrza człowieka...pogrubieniem dałerm propozycje zmiany