Strona 1 z 1

SÂ?OWO[cbx]

: 2007-05-18, 12:23
autor: Książę Półkrwi
[center]kim więc w końcu jesteśmy?
pojedyńczymi wierszami programu
pisanymi w archaicznym Uniksie
- w 56 bitowej wersji aramejskiego
kim zatem jest Bóg?
sumą wierszy, metafizycznym Linuksem
a może Celem, dla którego
nas napisano - Postępem
czy wiara to naiwność
czy chłodna matematyka
na początku było Słowo
Słowo było u Boga
i Bogiem było Słowo
C:
[/center]

: 2007-05-18, 15:09
autor: Waldi
Księciuniu odwieczne pytania, lecz w tym wierszu nie widzę alternatywy wszystko opiera się na wierze gdyż Linux jest na bazie UNIX-a
Zamiast UNIX daj Windows jest to system mniej stabilny pasuje do Darwina. Na końcu dałbym „/:” niech to będzie znak zachęty (katalog główny) na rozdrożu :)
Ale to ja

: 2007-05-18, 15:39
autor: tepencjaa
to juz koniec, moj koniec i mnie podobnych, nie dosc ze mam klopot z korzystaniem z bankomatu to jeszcze nie rozumiem wiersza.....ani komentarzy;))

bardzo mi sie podoba bo malo rozumiem;))

: 2007-05-18, 15:42
autor: lila
Idee dzielą na fragmenty nasze postrzeganie świata, naszą intuicję, nasze doświadczenie.
(...)
Słowa wskazują, a nie opisują. (...) Nawet wtedy, gdy idzie o człowieka, o drzewo, o liście, czy o zwierzęta, to przecież słowa nie są identyczne z tym, co oznaczają.
(...)
Drzewa, trawa, kwiaty, zwierzęta, skały, cała rzeczywistość znajduje się w ruchu. Wszystko może być poddawane nieprzerwanej obserwacji. Jakże istotne dla człowieka jest to, by obserwować nie tylko siebie, ale i całą rzeczywistość. Jesteś więźniem własnych pojęć?
(...)
Na samym początku życia patrzymy na rzeczywistość dziwiąc się, ale nie jest to pełne mądrości zdziwienie mistyków, jest to bezkształtne zdziwienie dziecka. Następnie zdziwienie to obumiera i zostaje zastąpione przez znudzenie - w miarę rozwoju pojęć i słów. Później jeszcze, przy odrobinie szczęścia, zaczynamy się dziwić ponownie.

A.de Mello

: 2007-05-18, 15:57
autor: fobiak
lilka czy ty sie niechcacy nie zakochalas w tym pajacu?

: 2007-05-18, 16:20
autor: lila
po pierwsze ten fragment wydobyłam dzisiaj przypadkowo przy innej okazji :P
a po drugie fobiak Ty nie chcący nie wczytałeś sie w niego w ogóle i sam pajacujesz.
to miała być ukryta krytyka.

: 2007-05-18, 16:48
autor: fobiak
miala
ale sie odkryla

: 2007-05-18, 17:10
autor: lila
fobiak chyba masz najcięższy przypadek chorpora

: 2007-05-18, 17:15
autor: olga
nie lila, to sposob wyrazania sympatii wg fobiaka.
nie sadze bym byla w bledzie.

: 2007-05-18, 17:18
autor: lila
no ja wiedzialam ze fobiak z ksieciem sie kochają . te klotnie to tylko taka przykrywka.

: 2007-05-18, 17:22
autor: olga
Ksieciuniu, moze obejrzyj/przeczytaj kroniki Riddicka (powtornie, albo po raz pierwszy).
wtedy moglbys napisac wierszyk w takim mrocznym klimacie, bo jakos nie pociaga mnie poetyckie opisywanie bytow jako bledow bramek logicznych.
ale kto wie, moze z czasem trzeba bedzie sie przestawic, ze to co opisujemy i to, za pomoca czego to cos jest opisywane, sprowadzone zostanie do ukladu zerojedynkowego.

: 2007-05-18, 17:23
autor: olga
lila pisze:no ja wiedzialam ze fobiak z ksieciem sie kochają . te klotnie to tylko taka przykrywka.
lila, zle ukierunkowalas ową sympatie.

: 2007-05-18, 17:41
autor: fobiak
lilka przetlumaczysz mi libreciato?

wiem, ze tak
to sobie wybierz jakies i tlumacz
tez obojetnie na jaki

: 2007-05-18, 17:42
autor: lila
OK.
Idee dzielą na fragmenty nasze postrzeganie świata, naszą intuicję, nasze doświadczenie.
(...)
Słowa wskazują, a nie opisują. (...) Nawet wtedy, gdy idzie o człowieka, o drzewo, o liście, czy o zwierzęta, to przecież słowa nie są identyczne z tym, co oznaczają.
(...)
Drzewa, trawa, kwiaty, zwierzęta, skały, cała rzeczywistość znajduje się w ruchu. Wszystko może być poddawane nieprzerwanej obserwacji. Jakże istotne dla człowieka jest to, by obserwować nie tylko siebie, ale i całą rzeczywistość. Jesteś więźniem własnych pojęć?
(...)
Na samym początku życia patrzymy na rzeczywistość dziwiąc się, ale nie jest to pełne mądrości zdziwienie mistyków, jest to bezkształtne zdziwienie dziecka. Następnie zdziwienie to obumiera i zostaje zastąpione przez znudzenie - w miarę rozwoju pojęć i słów. Później jeszcze, przy odrobinie szczęścia, zaczynamy się dziwić ponownie.
innymi słowy :
słowa bywają śmietnikiem czego przykładem jest ten utwór .

czy teraz w porządku ?

: 2007-05-18, 17:44
autor: lila
fobiak pisze:lilka przetlumaczysz mi libreciato?

wiem, ze tak
to sobie wybierz jakies i tlumacz
tez obojetnie na jaki
skąd pomysł że mi się chce ?

: 2007-05-18, 17:48
autor: fobiak
to nie pomysl
to pewnosc z zycia

to, ze tobie sie chce to jest oczywiste
tylko nie mam pewnosci z kim
ale jestem pewny, ze nie z kazdym

: 2007-05-18, 17:50
autor: lila
teraz to mi się już nic nie chce :-?

: 2007-05-18, 17:57
autor: fobiak
teraz to ci nie wierze wcale
nic a nic

: 2007-05-20, 15:46
autor: dean
ależ ja tego de Mello nie lubię... njuejdżowskie dyrdymały...
jesteś synem słońca i matki ziemi... każda twa myśl jest reminiscencją myśli dawnych... jest odbiciem syriusza, pyłem gwiezdnym, pitoleniem wszechmocnym...

: 2007-05-20, 15:53
autor: lila
dean pisze:njuejdżowskie
bardzo płytkie podejscie.
mi nie podoba sie wszystko co pisał , stad wkleiłam krotkie fragmenty.

: 2007-05-20, 16:01
autor: dean
znajdź siebie... w wodzie, w powietrzu, w ogniu wszechwiecznym... tam znajdziesz ziarno, z którego cię posiano... wsłuchaj się w oddech drzewa, w skowyt wilka... oddychaj... oddychaj...

: 2007-05-20, 16:03
autor: lila
Drzewa, trawa, kwiaty, zwierzęta, skały, cała rzeczywistość znajduje się w ruchu. Wszystko może być poddawane nieprzerwanej obserwacji. Jakże istotne dla człowieka jest to, by obserwować nie tylko siebie, ale i całą rzeczywistość. Jesteś więźniem własnych pojęć?

: 2007-05-20, 16:05
autor: lila
poza tym wyłuszczasz najbardziej egzaltowane napakowane emocjami fragmenty i tym tylko chcesz calosc przekreslic , sa tam rzeczy warte przemyslenia.

: 2007-05-20, 16:07
autor: dean
Poranne płatki z mlekiem dają ci pojęcie odwiecznej symbiozy z owocami ziemi... Każdy oddech łączy cię z kosmosem, każdy twój ruch jest emanacją siły, która jest tobą, nawet jeśli nie jesteś w stanie jej pojąć... A nie jesteś w stanie jej pojąć, albowiem zatraciłeś swe pierwotne wnętrze... Dobre, piękne i cudowne... Chciałbyś do niego wrócić... Ale nie nastąpi to zanim nie wsłuchasz się w każdy przejaw życia, który znajdziesz w końcu w sobie i wszędzie, gdzie spojrzysz...

nic nie wyłuszczam... to moja własna stylizacja... mogę tak pitolić bez końca...

: 2007-05-20, 16:13
autor: lila
wlasnie czułam ze to jakis idiotyzm pozbawiony sensu ,
gdybys przeczytal ze zrozumieniem ta ksiazke nie pitolilbys tak
nie pisz kursywa jesli to twoje.

: 2007-05-20, 16:14
autor: dean
kursywa nasuwała stylizację... gdybym cytował - ująłbym w cudzysłów i podał źródło...

: 2007-05-20, 16:24
autor: lila
wczytalam sie w to co napisales
nie wiem na kogo sie stylizowales, ale z tym autorem ci nie wyszlo
on mowi o psychologii , odwoluje sie do swiadomosci co czesto jest niewygodne

ty napisales jak niezbyt rozgarniety członek amerykanskiej sekty pseudobuddyjskiej

: 2007-05-20, 16:26
autor: dean
aha... ale na początku się nabrałaś jak dziecko :-P

: 2007-05-20, 16:50
autor: lila
nie przeczytałam w ogole tego co napisałeś , z góry zakładając co chcesz dowieść
dean pisze:ale na początku się nabrałaś jak dziecko
nie raczej zachowałam się jak dorosły dziecko by przeczytalo .

: 2007-05-20, 17:17
autor: dean
trudno będzie mi wobec tego dyskutować od tego momentu z Tobą na jakikolwiek temat... skoro masz we zwyczaju czynić założenia zanim przeczytasz, co oponent chce powiedzieć... przecież możesz uznać w każdym innym przypadku, że nie warto czytać, skoro Twa "dorosła postawa" dyktuje Ci inaczej... a to, że się nabrałaś... jest widoczne nazbyt dobrze...
lila pisze:on mowi o psychologii , odwoluje sie do swiadomosci co czesto jest niewygodne
w tym zdaniu ujęłaś zbyt wiele sprzeczności jednocześnie... nie bardzo wiem co co chciałaś przez to powiedzieć... psychologia nie jest nauką... niestety - wciąż nie jest... opiera się na mniemaniach tak naprawdę... terapeuta mniema, że jego mniemania na temat mniemań "pacjenta" o jego mniemaniach - będą przydatne... odwoływanie się do świadomości nie jest aż tak trudną sprawą... bo to, co uświadomione... można poddać analizie... nie jestem znawcą de Mello... czytałem tylko "Przebudzenie"... ale język "njuejdżowski" (Coelho, Castaneda... i mnóstwo innych szarlatanów posługujących się frazami, które zaprezentowałem wcześniej) jest nazbyt rozpoznawalny... opiera się na pitologii wszechstosowanej...

Książe_Półkrwi... nie bądź dla nas zbyt okrutny, proszę :-P

: 2007-05-20, 17:26
autor: lila
trudno będzie mi wobec tego dyskutować od tego momentu z Tobą na jakikolwiek temat... skoro masz we zwyczaju czynić założenia zanim przeczytasz
jesli nie zauwazyles , jesli juz cos takiego robie zwyklam sie z tego wycofywac i przyznawac do bledu
dean pisze:skoro Twa "dorosła postawa" dyktuje Ci inaczej
to byla samokrytyka tego co zrobilam , i takiej wlasnie postawy jesli nie zauwazyles.
dean pisze:psychologia nie jest nauką
w tym co powiedziales tez tkwi sprzecznosc , sama nazwa zawiera w sobie slowo nauka
dean pisze:Coelho
wybacz umieszczanie w tej dyskusji tego bajkopisarza jest nieco nie na miejscu
dean pisze:pitologii wszechstosowanej
coż widze ze nadal uczepiles sie nie tej stylistyki co trzeba a przede wszystkim nie probujesz dotrzec do istoty słow ktore chociazby zacytowalam

a poza tym , ateista niepowąpiewający nigdy nie zrozumie ateisty wątpiącego.

: 2007-05-21, 08:02
autor: milkar
mnie się wiersz podoba

: 2007-05-28, 10:12
autor: Książę Półkrwi
olga pisze:Ksieciuniu, moze obejrzyj/przeczytaj kroniki Riddicka (powtornie, albo po raz pierwszy).
wtedy moglbys napisac wierszyk w takim mrocznym klimacie, bo jakos nie pociaga mnie poetyckie opisywanie bytow jako bledow bramek logicznych.
ale kto wie, moze z czasem trzeba bedzie sie przestawic, ze to co opisujemy i to, za pomoca czego to cos jest opisywane, sprowadzone zostanie do ukladu zerojedynkowego.
picz blek był lepszy - vin diesel rulez;)