Powróciłeś...
: 2007-05-23, 21:05
Zaszeleścił cicho w zębach
Twoich listów błękitny plik
Jednak nadal to słyszę tu
Ukryte Twoje ciche pragnienia
Którym każde nowe dodane
Lub pominięte tak słowo
Nadaje tego sensu kształt
Każde "martwię się" i "myślę"
To co napisane i z tego wynika
Ta proza słów i duszy muzyka
Ciepło serdeczności wypowiedziane
Czuję, że nadal ci zależy na mnie
Mimo że do chipsów w rękach kloszarda
Porównałeś mnie wtedy, gdy bolało
Ta metafora - rakieta zaskoczenia
Potem przez ciemność czołganie się
Gdy ciało stało się koszem a dusza śmieciem
Potem wiele osób zabierało narzędzia mordu
Wyrywali z ręki, mimo że obojętne im było
Moje krwawe istnienia, pojenie się dziegciem
Gdy brakło miodu, a czysta woda miała smak bólu
Jestem teraz z łukiem tęczy w myślach
Chcę by połączyło się kolorami blask słońca
Deszcz łez i ziemia przyjazna temu
Kto życie czuje i temu co chce czuć
Każdemu kto wyjął mi z ręki narzędzie bólu
Niech koloru łuk prowadzi ku niebu życie
...
Czekam na Ciebie...
Twoich listów błękitny plik
Jednak nadal to słyszę tu
Ukryte Twoje ciche pragnienia
Którym każde nowe dodane
Lub pominięte tak słowo
Nadaje tego sensu kształt
Każde "martwię się" i "myślę"
To co napisane i z tego wynika
Ta proza słów i duszy muzyka
Ciepło serdeczności wypowiedziane
Czuję, że nadal ci zależy na mnie
Mimo że do chipsów w rękach kloszarda
Porównałeś mnie wtedy, gdy bolało
Ta metafora - rakieta zaskoczenia
Potem przez ciemność czołganie się
Gdy ciało stało się koszem a dusza śmieciem
Potem wiele osób zabierało narzędzia mordu
Wyrywali z ręki, mimo że obojętne im było
Moje krwawe istnienia, pojenie się dziegciem
Gdy brakło miodu, a czysta woda miała smak bólu
Jestem teraz z łukiem tęczy w myślach
Chcę by połączyło się kolorami blask słońca
Deszcz łez i ziemia przyjazna temu
Kto życie czuje i temu co chce czuć
Każdemu kto wyjął mi z ręki narzędzie bólu
Niech koloru łuk prowadzi ku niebu życie
...
Czekam na Ciebie...