Strona 1 z 1

Bliżej

: 2007-06-01, 22:45
autor: stab
zacząłem się bić sercem
i rozbierać płoty od siebie drugiego
warstwa po warstwie na końcu skóra
jej nie pomięta nim mówić zaczął

oddycham się głęboko
wylatuje i wraca
wylatuje i zapomina
wypływa łzą

podłoga wpatrzona w sufit
niezdeptany przecież
to jakby jej dupa

krzyk bez światła patrzy oknami
firanki mrugną frędzlami rzęs
chce wyjść i zostać
może poczekać
na kogoś na siebie
aż razem wszyscy
wyrosną włosami

Re: Bli¿ej

: 2007-06-03, 17:02
autor: m_r
[quote="stab"]zacz±³em siê biæ sercem

ja potrzebuje tu jakiegos klucza bo nie wszytko rozumiem, wlasciwie to rozumiem malo, pierwszy wers jakos intuicyjnie do mnie przemawia, ja lubhie w wierszach oczy rece i serca.
to ty napisales - zamykam za soba oczy a teraz zaczynasz sie bic srecem i to mi sie podoba :)