Obrazy
: 2007-07-14, 18:30
chyba nie potrafię
namalować piękna smutku
okrucieństwa leniwego przemijania
każdego dnia,
stopniowych zachodów
małych kroków przemian,
nie wiem jak zamienić
kroplę na płótnie w tęsknotę
i wzruszenie sierpniowymi beskidami
kap, kap, kap
odłożę pędzel
do jutra,
do kiedyś
namalować piękna smutku
okrucieństwa leniwego przemijania
każdego dnia,
stopniowych zachodów
małych kroków przemian,
nie wiem jak zamienić
kroplę na płótnie w tęsknotę
i wzruszenie sierpniowymi beskidami
kap, kap, kap
odłożę pędzel
do jutra,
do kiedyś