Strona 1 z 1

produkcja ciągła

: 2007-07-19, 20:12
autor: Shecheschizona*
muszę siedzieć ze stopami
za uszami
patrzeć nie lubię
jak ktoś w nosie dłubie

dobra dość

słowa mowa
to srebro
niech cisza odpowie
obsypie skarbem

po tej ciszy
zastuka maszyna
stworzy ogień
albo deszcz
ważne są trzy słowa

nie mitrężyć czasu

nie ma jak znaleźć
nie ma jak wziąć
tylko więcej sprawia radości
dać móc dać

przerwa na śniadanie


nie ucz ojca dzieci robić
ale udane dzieci

może lepiej znależć
taką o szerokich biodrach
co gotuje kapuchę
nie wymaga kwiatka

rumiane silne na taśmie
blade i słabe pod klosz

przerwa na papierosa


od północy wieje jakby chciało
krakusom kapelusze porwać
mnie głowy nie urwie
zasiedziałam się w swojej twierdzy

na lini teraz luksusowe limuzyny
ciepło miękko pachnie

zasadzę różę
nie ogród róż z dala od drogi
i z sekatorem w ręcę
będę przycinać zwiedłość

koniec zmiany

idę do domu