ciarki na plecach
oczy suche
wpatrzone uparcie w cień na drodze

poruszasz ręką
nieruchoma stoję
i czekam

krok w tył
ja tańczę z twoim cieniem
próbując nie zgubić rytmu

piruet
tym razem upadam

nie wyciągniesz ręki
cień się wydłuża

ja zostaję

kolejny poranek
kolejny cień
kolejny ruch
kolejny piruet

ciarki na plecach
oczy suche
wpatrzone uparcie w cień na drodze

chyba masz suchy stan
ale czytało się dobrze

czasami jadę autobusem i przejeżdżam przystanek
potem łapie sie na tym że pół drogi mi uciekło

jakbym nie nadązała za sobą ech:)

Jeśli ci kiedyś uwierze, a uwierze ci kiedyś, wówczas napiszę, że masz ładne oczy.