Strona 1 z 1

Wizyta

: 2006-09-07, 16:03
autor: cebreiro
Wczoraj zapukałam do drzwi ciszy,
otworzył mi spokój, za nim stała pustka.

Usiadłam na kanapie- przysiadła się rozpacz,
smutek ją po szyi delikatnie muskał

Tęsknota brzdąkała smętne kawałki,
zapatrzona w blade oblicze samotności.

Dostrzegłam nadzieję skuloną w kącie,
jakoś odstawała od zebranych gości.

Chwyciłam ją za rękę, wybiegłyśmy szybko,
Chcąc zapomnieć o tych barwach szarości.


: 2006-09-07, 16:07
autor: robert kobryń
fajne

: 2006-09-11, 17:11
autor: wre...
zapis bardzo ladny, nawet ja sie nie przyczepie :-P
w ostatnim wersie tylko cos mi sie te "barwy szarosci" w liczbie mnogiej nie bardzo podobaly, bo liczba mnoga pasuje mi do wiersza, ale do szarosci mniej...
ale jak wstawilam "odcienie" to wypadlo to ostatnie zdanie za delikatnie, a ono wazne przeciez...
czyli tak jest dobrze jak jest:-P

: 2006-09-14, 20:33
autor: Waldi
Przypomniałas mi wiersz "szarpane uczucia" który kiedyś na hybrisie napisalem jeden z pierwszych banalny.
Pozdrawiam :)

: 2006-09-15, 11:49
autor: cebreiro
[glow=yellow]wre dzięki piękne, zawsze czekam na komentarz,
Waldi- czasem może i trzeba popaść w banał, aby po jakimś czasie stwierdzić...że banaly się pisało. Wszystkiego trzeba posmakować :-)
pozdrawiam :lol:
[/glow]