W dniu polskiej jesieni......!
: 2007-09-25, 20:01
W pierwszym dniu polskiej jesieni...
Czas zamkne w mojej dloni
Pojde do lasu by spotkac znowu......
Moja jesienna piekna dziewczyne
O jasnej twarzy i boskim usmiechu
Rozplacze jej dlugi warkoc zloty.......
Ze zwiedlych suchych bukowych lisci
Ramieniem obejme do siebie przytule
Szaty zwiewne utkane rosa zdejme
Na zielonej trawie delikatnie poloze
I kochac ja bede dlugo i namietnie
Do konca pierwszej jesiennej nocy
Te mile chwile zostana mi w sercu
Bo przychodza tylko raz jeden w roku..!
Marius
Czas zamkne w mojej dloni
Pojde do lasu by spotkac znowu......
Moja jesienna piekna dziewczyne
O jasnej twarzy i boskim usmiechu
Rozplacze jej dlugi warkoc zloty.......
Ze zwiedlych suchych bukowych lisci
Ramieniem obejme do siebie przytule
Szaty zwiewne utkane rosa zdejme
Na zielonej trawie delikatnie poloze
I kochac ja bede dlugo i namietnie
Do konca pierwszej jesiennej nocy
Te mile chwile zostana mi w sercu
Bo przychodza tylko raz jeden w roku..!
Marius