trochę zdrowej alienacji
: 2008-01-04, 14:16
zasłaniasz się pseudo pacyfizmem
i czasem udajesz miłość lub zawiść
ale w twych oczach widzę obojętność
a mnie wyróżnia moja nienawiść
uwielbiasz pląsać w lipcowym słoneczku
ja chętnie dałbym ci grudnia zamieć
wokół ciebie pełno przyjaznych duszyczek
ze mną jest zawsze tylko nienawiść
od początku jadałeś ze złotych półmisków
a ja za swym żarciem musiałem gonić
dlatego duch twój opasły i słaby
a mój jest silny jak moja nienawiść
ty kochasz wszystko - ja mimo wszystko
twój żałosny płacz to miły mi śpiew
daje mi siłę, gdy wrastam w twe serce
kiedy zatruwam pobratymczą krew
i czasem udajesz miłość lub zawiść
ale w twych oczach widzę obojętność
a mnie wyróżnia moja nienawiść
uwielbiasz pląsać w lipcowym słoneczku
ja chętnie dałbym ci grudnia zamieć
wokół ciebie pełno przyjaznych duszyczek
ze mną jest zawsze tylko nienawiść
od początku jadałeś ze złotych półmisków
a ja za swym żarciem musiałem gonić
dlatego duch twój opasły i słaby
a mój jest silny jak moja nienawiść
ty kochasz wszystko - ja mimo wszystko
twój żałosny płacz to miły mi śpiew
daje mi siłę, gdy wrastam w twe serce
kiedy zatruwam pobratymczą krew