[center]Byłeś w parku?
Na tyle długo by pamiętać zapach drewnianej ławki?
I te dzieci buszujące pośród drzew…
Wróciłeś zamknąwszy za sobą drzwi
W pośpiechu szukasz pilota do telewizora
Niedojedzony obiad na stole nie wydał z siebie najmniejszego zapachu
Usiadłeś w fotelu
Z myślą wbitą w prostokąt migoczący barwami
Nie widzisz tam nic ale patrzysz…
Wyciągnąłeś małe zawiniątko z klapy marynarki
ÂŚnieżnobiała chusteczka z wyhaftowanym inicjałem
J.
Pamięć o niej…
Odczuciem chłodnej stali przystawionej do skroni
Szczęk metalu uruchamiający machinę śmierci
…
Kropla karmazynu
Na nieskazitelnej bieli.[/center]
J
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości