delikatny chłopiec
z romantycznym zacięciem
ukrywający swe oblicze
za maską obojętności
rozmawiał z Alinką o filozofii
i dostał od niej buziaka

a paskudne chłopaczysko
o mentalności ulicznika
makijażujący swe ryło
fluidem światowego plejboja
mrugnął tylko okiem i
bezczelnie wyruchał Alince picz

delikatny chłopiec długo płakał za
a złe chłopaczysko szybko zapomniał
o tej eleganckiej i kształtnej
dziewczynie o ustach dających
przyjemność i oczach błądzących
pomiędzy ewangeliami a księgą hioba

zaś Alinka ciepło ich wspominała;
romantyka za jego czułość
i ulicznika za swoją pokutę
napisała nawet wiersz o nich
gdzieś pomiędzy karmieniem piersią
bękarta którego spłodził jej tatuś

Tatuś ruchający swą córkę ma problemy z żoną

trywializując, można by tak to streścić,
ale najważniejsza tu jest Alinka, chuj z ojcem

a ty co byś zrobił na jej miejscu? dawał dupy gdzie popadnie, czy też może ruchał wszystko dookoła, bądź ostatecznie odebrałbyś sobie życie?
no djuku

"...delikatny chłopiec długo płakał za
a złe chłopaczysko szybko zapomniał ..."

"...zaś Alinka ciepło ich wspominała;
romantyka za jego czułość
i ulicznika za swoją pokutę ..."

Księciu, może ja się nie znam, ale cosik mi tu nie pasuje.
Rozumiem, że delikatny, romantyczny chłopiec, mógł być wspominany czule: za jego czułość, ale skąd się wzięła raptem pokuta u ulicznika, złego chłopczyska, jeśli o niej szybko zapomniał?

nie za jego pokutę ale jej, Alinki,
teraz rozumiesz? rozumiesz dlaczego
mu dała? jeśli nie to masz problem
bo ja tego wyjaśniać nie będę

Książę Półkrwi pisze:...masz problem
bo ja tego wyjaśniać nie będę

Księciunio, nie mam żadnego problemu:)
Ty już mi nic nie musisz :)

może łatwiej byłoby ci to pojąć
gdybyś był kobietą gacusiu
całuski i gilgotki

Jam facet z krwi i kości:)
Z całej krwi, a nie z pół:)

Bez całusków i bez gilgotek księciuniu:)

czyżbym trafił na homofoba?

książe, niezrozumienie wierszyczka nie zawsze świadczy o głupocie czytelnika...

A mnie jest żal tego chłopca ze go tak baba brutalnie luzem samego w świat puściła
Ja bym go przytulił...tak

cebreiro:)
Dzięki za zrozumienie:)
Nigdy nie starałem się dorównać umysłowo Księciu i dalej nie mam takiego zamiaru:)
Robię swoje i bawię się dobrze, wyznając zasadę: Przede wszystkim nie szkodzić innym!

nigdy na poważnie nie zarzucałem nikomu głupoty,
to wy jesteście zakompleksieni do potęgi i na żartach się nie znacie;
napisałem tylko że ten wiersz może być bardziej zrozumiały dla kobiet
(pomysł na ten wiersz podsunęła mi kobieta)

ehhh

tak?

ech...
ręce opadają :)

to prawda, nie warto
wdawać się ze mną w rozmowę

wiersz żenua...
ale na przyzwoite erekcjato jest materiał...

przypomniało mi się erekcjato (bądź jego brak) o czworokącie biblijno-freudowskim Ewa-Kain-Abel-Set... gdzieś poszukam gdzie to bylo, bo mi jakoś tak elegancko podpasowało...

dean, wiesz że to niezła myśl,
zobaczymy