jak pisać o niej
w wersach się nie mieści
pióro zbuntowane
rozchlapuje kleksy

jak mówić o niej kiedy
bez opamiętania
poeci opiewali
pieszcząc każde zdanie

może nie pisać wcale
poczuć drżenie dłoni
nad bialą kartką

o niej

o tak... pisać nic
wcale
lizać tylko rany
prosić boga cicho by
dzień był dla niej

Każdy wiersz o Miłości, to fotografia Jej przelatującej postaci...
Każdy chciałby Jej choć dotknąć, a widać tylko takie dziwne, zamazane coś...

ładnie to ujął wołodyjowski,
ja zaś powiem że to jak z poezją,
miłość się czuje w żyłac albo nie,
wszelkie opisy są zbędne

a pomimo tego, o czym rzekliście, jest tematem kuszącym i nieśmiertelnym.

o niej samej się chyba nie da , da się tylko o tym co daje albo co zabiera...

elu , ten obrazek nie do wiersza tylko odnosnie walentynkowej fali ; )

Lilu, Ty to psuj jesteś ... W Polsce już przed wojną obchodzono dzień świętego Walentego.

jak i święto kupały, co nie znaczy że je lubię