piszesz o śmierci ...

nieunikniona [gr. atropos], trzecia i ostatnia Parka, która przecina tę wątłą nitkę życia...

czytałes " Wywiad z Atropos" ?

Zupełnie Nikt pisze:przytul dobra matko
na skrzydłach czarny jedwab
przypłyń powietrzem

nie powiem Jej na koniec
"bądź zdrowa"

a ty przyjdź dobra matko
nieunikniona
ociągasz się
choć od lat już cię wieszczę

krótko w serce ucałuj
i ucisz mnie szybko
na zawsze

mnie nie wzruszają takie personifikacje,
najseksowniej śmierć opisuje neil gaiman
w sandmanie

a właśnie, że nie umiem
p o w i e m zatem tylko w taki sposób, w jaki umiem, czyli witając się z długo oczekiwaną matką, proste

[ Dodano: 2008-02-19, 15:08 ]
nie czytałem, ostatnio mam na łbie tylko Bartmińskiego, Lakoffa i Johnsona, Sapira, Kostrzewskiego, Nergala...

poczytaj, warto

jeśli znajdę czas między Lakoffem, Spellforce'm, Johnsonem i Bartmińskim... bywajcie zdrowi

e tam

krótko
to możesz wypieprzyć w kosmos
„przypłyń powietrzem
i ucisz mnie szybko”

resztę pozostaw trzeba czuć niedosyt

brakuje mi tu czego¶...wiêcej emocji

widzisz, eaTrs, jednym pasuje większa synonimiczność i "zawoalowaność", innym pełniejsza maniczność...

nie no jak ja mam skomentować jak nie wiem co powiedzieć!

oooooooooooo to, to to...
o to Polska walczyła cieniu1969,
dzięki za pomoc

w kulki samuraju ze mna lecisz?

[ Dodano: 2008-02-20, 22:25 ]
to twoje oczy?

bynajmniej, najszczerzej jak potrafię mówię: d z i ę k u j ę.
Bo jeśli ktokolwiek 'nie wie', to znaczy, że udało i sie

[ Dodano: 2008-02-20, 22:27 ]
udało MI się :-p

no to nerw mnie juz opuścił:)

(nie byłby Cię złapał, gdyby można było nadać napisom na forum odpowiednią tonację i uśmiech)

teraz rozumiem
i miło mi się zrobiło
dzieki:)

całun i katafalk...

Zupełnie Nikt pisze:nie umiem Jej na koniec
"bądź zdrowa"

zatrzymał mnie ten fragment, bo niejasny jest dla mnie w odbiorze.
Doszukuję się tu dwuznaczności.
Pominąłeś czasownik, czyli w zamyśle odbiór ma być inny
niż z jego zastosowaniem.
I teraz tak, domyślną kontynuację pierwszego wersu widzę w następujący sposób:
nie umiem jej na koniec[...] -nic powiedzieć, jedyne co ciśnie się na usta to(i tu powracamy do drugiego wersu): bądź zdrowa.
jednak mimo całej personifikacji śmierci z jaką się dotychczas spotkałam
absurdalne byłoby to stwierdzenie, dlatego są dwa wyjścia: albo przedstawiłeś skrajny przykład antropomorfizacji,
albo, drugim dnem jest tu postać dwóch matek.
Czyli: postać cielesnej, matki w dosłownym tego słowa znaczeniu, oraz uperonifikowanej śmierci.Jednak to jest interpretacja zupełnie na wyrost.

istnieje trzecia: Jej- jedyny zaimek zapisany z dużej litery, czyli określający ważną osobę, kobietę, i w tym wypadku interpretacyjnie wyglądałoby to w ten sposób:
nie umiem powiedzieć kobiecie, która jest tak ważna w moim życiu nic innego niż to by była zdrowa.
[...]Bądź zdrowa- znaczeniowo nie jest istotne, nie ma większego oddziaływania na dalszą część tekstu, ani też na relacje, które istnieją między peelem a kobietą. Zwrot życzeniowy z gatunku, dość bezosobowych w dzisiejszych czasach. Mówiąc prosto, słowa które wypowiada się w zastępstwie, lub z braku innych.
I tu zamyka się wątek, na podstawie, którego można domniemywać, co skłoniło peela do tak drastycznych oczekiwań względem śmierci..ale to już wątek na inną bezsenną noc....

nie umiem Jej na koniec
ewidentnie się ciśnie przynajmniej powiedzieć* "bądź zdrowa"

może mi się zdaje ale dla mnie jakoś ten wiersz pozbawiony jest emocji / klimatu, jakby peel tak naprawdę za śmiercią nie tęsknił albo wcale go życie jeszcze nie znużyło

właśnie 'bądź zdrowa' jest najbardziej istotne znaczeniowo, cebreiro, tylko dla fanów "Potopu"
Jest peel bowiem fanatykiem twórczości Sienkiewicza, którego uznaje jednak za marnego skrybę

nie umiem Jej na koniec
jak Jędruś
"bądź zdrowa"

albo
jak Kaziuk
"ty suuko!"

chyba ewidentne, że 'powiedzieć', niepotrzebnie chyba jednak wywaliłem całą opowieść o Niej, którą przedstawia peel Mamuni na torach, bo to jest na torach, jak Edziu, tyle, że peelowi sie powiedzie i nie będzie musiał sie potem 'dowieszać'

nie umiem powiedzieć kobiecie, która jest tak ważna w moim życiu nic innego niż to by była zdrowa -nie, właśnie nawet tego nie umie jej powiedzieć

[ Dodano: 2008-02-21, 09:40 ]
naprawdę nie widać, że peel jest znużony życiem?
może rzeczywiście nie jest, czasem sam go nie poznaję...

[ Dodano: 2008-02-21, 09:57 ]
oczy wiście Edziu Stachura

na skrzydłach...przypłyn powietrzem-no a jak inaczej skoro skrzydła?
taki czasownikowy ten tekst-jeśli to ma byc o oczekiwaniu na NIą to zbyt dużo ruchu zbyt dużo egzaltacji a miejscami napuszeniia-

"przytul dobra matko " - "a ty przyjdź dobra matko "
niepotrezbna powtorka-warto byłoby któryś z tych wersów wymienić.
jesli piszesz o smierci to po co piszesz-ucisz mnie "na zawsze"-bez tych słów zakończenie wystarczyłoby.
wybacz za az tak rozbudowane uwagi ale już tak mam, że pod wierszami piszę co myślę. oczywiście traktuj to jako moje subiektywne spostrzeżenia a nie ingerencję w Twój tekst. pozdrawiam:)

lila pisze:pozbawiony jest emocji / klimatu, jakby peel tak naprawdę za śmiercią nie tęsknił albo wcale go życie jeszcze nie znużyło

maagocha pisze:zbyt dużo ruchu zbyt dużo egzaltacji a miejscami napuszeniia-

"przytul dobra matko " - "a ty przyjdź dobra matko "

to, to, to...

[ Dodano: 2008-02-22, 18:59 ]
acha, jeszcze jedno

maagocha pisze:jesli piszesz o smierci to po co piszesz-ucisz mnie "na zawsze"-bez tych słów zakończenie wystarczyłoby.

bez komentarzy o 'nieuniknionej', to gdybym czytał to jako czyjeś, nie wiedziałbym, że peelowi chodzi o śmierć, dlatego na zawsze na końcu

"bez komentarzy o 'nieuniknionej', to gdybym czytał to jako czyjeś, nie wiedziałbym, że peelowi chodzi o śmierć, dlatego na zawsze na końcu"

sorry-ale ta odpowiedź mnie powaliła:)

mnie też, maagocha, kiedy ją wymyśliłem
dlatego pisałem ją na leżąco - no co? kiedy czytam to z dystansem, jako nie swoje, to za Chińską Republikę Ludowo Demokratyczną nie kapnąłbym się, że to o śmierci, no po prostu nie

Zupełnie Nikt pisze:lila napisał/a:
pozbawiony jest emocji / klimatu, jakby peel tak naprawdę za śmiercią nie tęsknił albo wcale go życie jeszcze nie znużyło

maagocha napisał/a:
zbyt dużo ruchu zbyt dużo egzaltacji a miejscami napuszeniia-

"przytul dobra matko " - "a ty przyjdź dobra matko "

to, to, to...

hm zupelnie nikt wg mnie brak emocji i napuszenie to w jakis sposob wyrazenia synonimiczne

brak emocji i napuszenie/egzaltacja wyrażeniami synonimicznymi... hmmm... nie bardzo

jesli napuszenie to nie ich brak, to z pewnoscia chociazby ich ukrywanie ,
bo przez emocje rozumiem prawdziwa reakcje nadajaca znaczenie jakiemus poznawanemu zjawisku, bez zadnych masek czy pozy

emocje mogą być wywołane czymkolwiek i nie zawsze to reakcja prawdziwa, zależy, jak jest człowiek ukonstytuowany

emocje to emocje maska to maska takie moje osobiste zdanie .

w ani jedno slowo ci nie wierze

czasem to jest bardziej skomplikowane, są ludzie, którzy gubią się w tym wszystkim i dopiero dobra pozwala im się znaleźć

[ Dodano: 2008-02-26, 13:00 ]
a uwierzą peelowi dopiero, jak łeb mu będą przyszywać do reszty, żeby podczas przenoszenia trumny nie zleciał gdzieś.