Strona 1 z 1
roov
: 2008-02-25, 20:25
autor: Książę Półkrwi
to zależy od tego
na jakim etapie ustąpisz
i zwalisz się do rowu
ludzie nonstop ględzą
o szczęściu ale rezygnują
gdzieś w Drodze - Do
potem jest już banalnie
zakładają sobie kajdanki
lub powróz i huzia do rowu!
oddają szczęście za marzenia
: 2008-02-25, 20:45
autor: Margot
A mnie szczęście w ogóle nie interesuje, wiesz?

: 2008-02-25, 20:46
autor: Zupełnie Nikt
...tylko iść ciągle za nimi i lać po tych durnych łbach...
: 2008-02-25, 20:59
autor: Margot
Zupełnie Nikt pisze:...tylko iść ciągle za nimi i lać po tych durnych łbach...
Znakomity komentarz do postawy zaprezentowanej w tym wierszu. Mówiący tym wierszem jest oczywiście over the top.
: 2008-02-25, 21:02
autor: Zupełnie Nikt
peel vkoorvyony, że nie widzą tego, co mają jasno przed oczyma
a on widzi
: 2008-02-25, 21:36
autor: Książę Półkrwi
jak wy ciekawie sobie
rozmawiacie, ja jestem zauroczony...
: 2008-02-25, 21:38
autor: Zupełnie Nikt
się starawa się
Re: roov
: 2008-02-25, 23:29
autor: JaskierN
Książę Półkrwi pisze:to zależy od tego
na jakim etapie ustąpisz
i zwalisz się do rowu ....................
\
ludzie nonstop ględzą \
o szczęściu ale rezygnują \
gdzieś w Drodze - Do \
} to zamierzone ?
potem jest już banalnie /
zakładają sobie kajdanki /
lub powróz i huzia do rowu! .........../
oddają szczęście za marzenia
--------------------------------------------------
a gdyby .. tak ?
----------------------------
to zależy od tego
na jakim etapie ustąpisz
i zwalisz się do rowu
ludzie nonstop ględzą
o szczęściu ale rezygnują
gdzieś w Drodze - Do
potem jest już banalnie
zakładają sobie kajdanki
lub powróz i huzia do !
znowu
oddają szczęście za marzenia
[ Dodano: 2008-02-25, 23:36 ]
sie rozpieprzyło .. sorki
: 2008-02-26, 00:57
autor: willy_the_lost
czegos tu nie rozumiem
"oddaj± szczê¶cie za marzenia"
czy spotkales kogos kto mial nieszczesliwe marzenia?
bo inaczej to brzmi tak 'oddaja szczescie za szczescie'
a to jakas kupa przeciez jest wtedy
: 2008-02-26, 01:14
autor: elutka
"i echem własnych trosk sie piesci,
i o swym szczęściu nie wie..." -pozyczyłam i tu do zapytania wyżej zadanego zaadoptowałam.
: 2008-02-26, 02:44
autor: z tłumu
przeczytałam i błysk -
Kaczmarski
"Patrzy na równy tłumów marsz,
Milczy wsłuchany w kroków huk,
A mury rosną, rosną, rosną
Â?ańcuch kołysze się u nóg..."
być może to bardziej wygoda kosztem marzeń, co Książę?
branoc
: 2008-02-26, 06:42
autor: Książę Półkrwi
willy poczytaj co mija napisała
jaskier, pisownia jest zamierzona
: 2008-02-26, 09:57
autor: cebreiro
no mało to poetyckie jest,
na prozę prędzej.
: 2008-02-26, 12:42
autor: JaskierN
Książę Półkrwi pisze:willy poczytaj co mija napisała
jaskier, pisownia jest zamierzona
przyjmuję...
trochę męczy ucho, gdy na głos się czyta.. ale ma i zaletę... słuchacz przysłuchuje się uważniej.. czka na następne faux pas.. czy jak sie to pisze...
jak dla mnie ok
tyle, że trzeszczy.. ja osobiście tego (może na razie) nie lubię.
: 2008-02-26, 18:02
autor: Książę Półkrwi
cebreiro pisze:no mało to poetyckie jest,
na prozę prędzej.
a kto powiedział że wiersz ma być
dużo poetycki? skoro może być
lajtowe piwo i kawa bez kofeiny,
może być też wiersz mało poetycki
a propos, co to znaczy
poetycki?
: 2008-02-27, 10:10
autor: cebreiro
w googlu se poszukaj
: 2008-02-27, 10:14
autor: Zupełnie Nikt
samo podzielenie na wersy jest już właściwie charakteystyczne
dla
wier
sza
: 2008-02-28, 19:18
autor: Wojciech Graca
Jak mozna oddac cos czego nie ma za cos co jest zludzeniem?
: 2008-02-28, 19:27
autor: Książę Półkrwi
wystarczy nic nie robić
: 2008-02-28, 19:34
autor: Wojciech Graca
Ale jesli nic sie nie robi, to sie nie wykonuje zadnych czynnosci, czyli ani nie bierzesz ani nie dajesz ani nie oddajesz...
a to sie ma juz nijak do mojej wypo i twego txtu
: 2008-02-28, 19:40
autor: Książę Półkrwi
nie filozuj; albo sięgasz po szczęście
albo tylko biadolisz - ot przesłanie
: 2008-02-28, 19:43
autor: Wojciech Graca
po szczescie nie mozna siegnac
szczescie jest nieosiagalne dla materii
zreszta, co to jest szczescie wg ciebie ksieciu?
: 2008-02-28, 19:47
autor: Książę Półkrwi
stan umysłu; zależny od
psycho-fizycznych współczynników
: 2008-02-28, 19:59
autor: ann13
księciuniu do romatyków to Ci jeszcze dalego, na razie ciagle jestes na etapie super ekspresu
: 2008-02-28, 20:08
autor: Wojciech Graca
Książę Półkrwi pisze:stan umysłu; zależny od
psycho-fizycznych współczynników
nie rozumiem, od jakich współczynników? Jaki stan umysłu?
Nie możesz tego opisać tak jak np. Pan ornitolog opisuje pustułkę?
: 2008-02-28, 20:13
autor: Książę Półkrwi
jeśli szczęściem jest dla ciebie
kochać i być kochanym i uczynisz
wszystko aby owe współczynniki
stały się rzeczywistością i one
się stają to, to jest twoje szczęście;
szczęście jest inne dla każdego
: 2008-02-28, 20:19
autor: Wojciech Graca
nie ma jednego szczescia? Szczescia absolutnego?
Piszesz do mnie szczescie to, szczescie tamto, sramto, ale co to jest to SZCZESCIE. Miales opisac jak ornitolog, a opisujesz jak dziecko z przedszkola.
Kochac... Byc kochanym - to znowu juz inne watki, bo coz znaczy kochac ksiaze wg ciebie?
: 2008-02-28, 20:35
autor: Książę Półkrwi
szczęście jest jak prawda,
nie ma tego pojęcia w ujęciu
obiektywnym
miłość, kochać; o tym się nie mówi
to się czuje, poza tym eklezjasta
już wszystko w tym temacie napisał
poczytaj Pieśń nad pieśniami
: 2008-02-28, 20:45
autor: Wojciech Graca
Johnson, ale jesli ja nie wiem co to jest prawda, to jak bede wiedziec co to jest szczescie. Ciagle mnie zwodzisz. Piszesz ze szczescie jest jak A. albo ze to moze byc dla mnie B. czy tez C.
Obiektywnym:D
Subiektywne to sa klamstwa, a jesli prawda jest przeciwienstwem klamstwa to musi byc obiektywna.
Piesn nad Piesniami jest o milosci a nie o kochaniu, poza tym to byla jego bania, nie twoja...
A ja chce wiedziec co ty o tym myslisz a nie co mysleli inni
: 2008-02-28, 21:06
autor: Książę Półkrwi
jak ja kocham to tak jakbym
nie mógł sobie wyobrazić życia bez
obiektu mojej miłości - wierz mi mam
bogatą wyobraźnię ale w takim
przypadku ona wysiada; bez tej miłości
byłbym jak bez czegoś niezbędnego
do życia (życia a nie egzystencji)
kumasz?
: 2008-02-28, 22:00
autor: JaskierN
???
czy ja dobrze widzę ??
ktoś kusi się o niemożliwe osiągnięcie ? :D
... jeszcze nikt nigdy nie zdefiniował bezapelacyjnie pojęcia SZCZ?ÂŚCIE
- zawsze, w zależności od punktu siedzenia ono się - zmienia :)
: 2008-02-28, 22:07
autor: Zupełnie Nikt
a toś mi brat, Książę
lepsze erotyki pisze chyba tylko... cieniu

: 2008-02-28, 22:11
autor: elutka
a czytam sobie te Wasza dyskusję i tak sie zastanawiam... chyba jestescie szczęśliwi mogac ja wieść niezależnie od końcowych wniosków i podsumowań:)
: 2008-02-28, 22:17
autor: Książę Półkrwi
to prawda, kotki nikt nie przebije
: 2008-02-28, 22:20
autor: Zupełnie Nikt
to jest Twój temat, Książę, więc się nie obrazisz, jak wkleję...
Oczarowałaś me serce, siostro ma, oblubienico,
oczarowałaś me serce
jednym spojrzeniem Twych oczu,
jednym paciorkiem Twych naszyjników.
Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico,
ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym.
Pędy Twe - granatów gaj,
z owocem wybornym kwiaty henny i nardu:
nard i szafran, wonna trzcina i cynamon,
i wszelkie drzewa żywiczne,
mirra i aloes, i wszystkie najprzedniejsze balsamy.
Tyś źródłem mego ogrodu, zdrojem wód żywych
spływających z Libanu.
[ Dodano: 2008-02-28, 22:21 ]
i z tym postem mogę ocenić teraz na 10
: 2008-02-28, 22:24
autor: Książę Półkrwi
ela - fakt;P
: 2008-02-28, 22:27
autor: Zupełnie Nikt
jeszcze browar
albo
wódziunia lepiej
: 2008-02-28, 23:11
autor: Wojciech Graca
czym owo szczęście w rzeczywistości jest.
Czy szczęście to milosc? Czy szczescie to praca? Czy szczescie to tworczosc?
Czy pieniadze moze to tez szczescie?
Wedlug mnie zadne z powyzszych szczesciem nie jest, z racji tej, iz nie
trwaja one wiecznie, a szczescie to przeciez cos wiecznego wedlug mnie, to stan
ktory mozna by porownac do nastepujacej sytuacji...wyobraz sobie ksiaze,
ze z Ciebie jest wlasnie zakochana osoba,siedzisz na przeciw swej ukochanej
i patrzysz bez slowa na jej lice, spoglodasz jej w oczy,a uczucie ktore w
Tobie panuje, jest mysla I prosba `prosze niech to sie nie konczy` I czujesz ze
moglabys tak wiecznie siedziec naprzeciw tej cipki , bez wody I pokarmu,
pozywieniem jest widok I bliskosc jej. Wyobraz sobie zatem ta sytuacje gdy myslisz,
ze moglbys tak na wieki, gdzie juz nic nie potrzebujesz tylko tej jednej
rzeczy.i to uczcuie to namiastka szczescia, a dlaczegoz, zaraz to wyjasnie.
Zatem wedlug mnie raczej nie ma szczescia w tym swiecie, szczescie to
wiecznosc,zatem poki co go nie doswiadczamy, jedynie nam sie wydaje iz jestesmy
szczesliwi, to tak jakby ktos czujac piekny zapach ciasta, uwazal ze czujac ten
zapach, on te ciasto juz sprobowal I je konsumuje, tak I jest ze szczesciem,
ludzie tylko czuja jego zapach I uwazaja sie za szczesliwych, a teraz pomysl
jak to jest czuc zapach a co dopiero smakowac czy polykac ...
W sumie bardziej przekonujacy pod tym wzgledem bylbym w cztery oczy,
aczkolwiek postaram sie zrobic co w mojej mocy, I jakos po krotce wylozyc jak ja
widze dazenie do doskonalosci (szczescia).zyjac staram sie doswiadczac I
obserwowac wiele rzeczy, zjawiska ma pasja I z tego juz nikt mnie nie wyleczy,
staram sie nie przywiazywac do materialnych rzeczy, bo pytam po co przysparzac
sobie zmartwien niepotrzebnych, nie mowie tutaj o niedbalstwie pod tym wzgledem,
mam na mysli kontrole nad cialem, a nie przypadek gdy ono kontroluje mnie,
bo jesli nas smuci nasz wyglad, stroj czy pieniadze, to oznaka zesmy
niewolnikami ciala I szczescie nas nigdy nie posiadzie, z tej racji Iz wiecznosc ku
wiecznosci dazy, a czy cialo jest wieczne, niech to kazdy z nas osadzi...zatem
twierdze iz szczescie sie tylko duszy tyczy, dusza jest wieczna wiec sie
szczesciem moze sycic, a czy duszy potrzebna jest ubior , pieniadze czy uciechy
cielesne, no raczej mnie sie nie wydaje, ona potrzebuje inna przestrzen. Jej
pokarmem jest przyjazn, milosc I wiedza, przy czym pamietajmy iz to tylko
srodki do celu, nie sa one szczesciem tak jak twierdzi wielu.szczescie to cos
jednego, jeden stan, jedno uczucie, uczucie wiecznosci.
Poruszylem tutaj ksiaze kilka innych kwestyj, jesli czegos nie rozumiesz, to chetnie wyjasnie.
: 2008-02-29, 00:41
autor: Książę Półkrwi
w ogólnym zarysie nasze zdania co do pojęcia
szczęścia są podobne z tą drobną różnicą że ja
nie wierzę z duszę wieczną - owszem używam zwrotu
dusza, jednak bardziej w kontekście osobistej moralności -
tak więc moje podejście do szczęścia jest nieco
bardziej przyziemne. mimo wszystko miłość, przyjaźń i
zgłębianie ciekawych idei czynią mnie szczęśliwym
(ale konsumcja np. naleśników z serem robionych
przez moją mamę również - ot słabostki ciała;P)
: 2008-06-04, 11:41
autor: z tłumu
...w zyciu piekne sa tylko chwile... i tylko te chwile mozna podpisac pod pojecie ''szczescia''