wiatr znad Wisły odbicia neonów chrzęst szyn
moja twarz w tramwajowym oknie
odwrócona od widoku innych twarzy
od mężczyzny z kapiącym na brodę ketchupem
od pary sypiącej ku sobie banalne zaklęcia
od młodzieży z torbami pełnymi nowych kolekcji
ukojenia szukam w chorym powiewie miasta
"Ty jesteś nimi a oni są Tobą
masz w torbie chipsy z limitowanej serii"

Ciekawe spjrzenie na życie, podoba mi się z jednym ale-pierwszy wers twardy