psychiatryk
: 2008-06-04, 03:47
ci±gniesz za w³osy zielonym zapachem w pokoju bez okien
beznadziejn± pamiêci± prowokujesz w podra¿nieniach prze³yku
nie potrafiê znale¼æ ³echtaczki
wcale nie jest lepiej, mimo ¿ó³ci na pod³odze i kwa¶nych wspomnieñ
wymiotnych orgazmów, gdy zbli¿a siê pe³na ¶wiadomo¶æ
najokrutniejsza jest pamiêæ, widz±ca nas w ¶ciekach pod zwisaj±c± ¶lep± g³ow±
obiecujesz nadziejê, co samo w sobie jest fa³szywe ale ci ufam
i kobiecie we mnie, któr± dawno temu pogrzeba³em i wys³a³em do piek³a
odkopiê j± kiedy¶, przysiêgam
beznadziejn± pamiêci± prowokujesz w podra¿nieniach prze³yku
nie potrafiê znale¼æ ³echtaczki
wcale nie jest lepiej, mimo ¿ó³ci na pod³odze i kwa¶nych wspomnieñ
wymiotnych orgazmów, gdy zbli¿a siê pe³na ¶wiadomo¶æ
najokrutniejsza jest pamiêæ, widz±ca nas w ¶ciekach pod zwisaj±c± ¶lep± g³ow±
obiecujesz nadziejê, co samo w sobie jest fa³szywe ale ci ufam
i kobiecie we mnie, któr± dawno temu pogrzeba³em i wys³a³em do piek³a
odkopiê j± kiedy¶, przysiêgam