szczęście?...
: 2008-06-23, 20:17
więc mam już teraz
twoje szare oczy
już tylko nimi umiem patrzeć
i twoje dłonie
okalające rozpaloną duszę
która zaraz ze mnie uleci
srebrzystymi skrzydłami trzepocząc w popłochu
tak boję się
śpiewam i płaczę
i mam już tylko
twoje szare oczy
i twoją krew
namiastkę szczęścia
szczęścia które nie chce krzyczeć
które przysiadło
na gałęzi drzewa
rosnącego pod Twoim oknem
szczęście czeka na mnie
zwinięte w kłębek
na wycieraczce pod Twoimi drzwiami
biorę je na ręce
z wysiłkiem
śpiewam
cóż to za szczęście
które jest oddechem smutku
twoje szare oczy
już tylko nimi umiem patrzeć
i twoje dłonie
okalające rozpaloną duszę
która zaraz ze mnie uleci
srebrzystymi skrzydłami trzepocząc w popłochu
tak boję się
śpiewam i płaczę
i mam już tylko
twoje szare oczy
i twoją krew
namiastkę szczęścia
szczęścia które nie chce krzyczeć
które przysiadło
na gałęzi drzewa
rosnącego pod Twoim oknem
szczęście czeka na mnie
zwinięte w kłębek
na wycieraczce pod Twoimi drzwiami
biorę je na ręce
z wysiłkiem
śpiewam
cóż to za szczęście
które jest oddechem smutku