Strona 1 z 1

Człowiek prawie wyprostowany

: 2008-07-08, 22:00
autor: Dawid D.
Rano zagrałem na własnych żebrach
Uśmiechem ratując sytuację
Okaleczyłem się metafizycznie,
Niechcąco to zrobiłem.

Czy można okaleczy się niechcąco?

W kącie, który miał zakryte oczy
Usiadło coś z resztek mnie,
Wpatrzone w krwawiący sufit,
Zalany przez sąsiada idiotę.

Wykopałem dół, w który wpadłem
Bez możliwości wyjścia,
Chociaż tyle razy wyciągano do mnie
Zrobaczałą, krzywą opuchniętą dłoń.

W pędzącym amoku
Na jego dachu robię jaskółkę
Sprawdzam czy nie spadnę,
A może ktoś mnie zepchnie z niego.

Przyjąłem, chyba, pozycję homo sapiens
Oklaskami wtórując błaznuję przed wami,
Potrzebuje zimnej dryfującej pomocy
Miarowo odmierzając tętno w przepaści.

: 2008-07-08, 22:03
autor: Roksana K.
Przyznaj się lepiej co zazyłeś przed napisaniem tego dzieła.

: 2008-07-08, 22:12
autor: JaskierN
trudno to przebrnąć....
nawet takiemu laikowi jak ja

: 2008-07-09, 08:34
autor: ann13
niechcący

Człowiek prawie wyprostowany

: 2008-07-09, 11:03
autor: Boob
witaj
Dawid D.
Fajny ten odlot. Podoba mi siem. Pozdro serdeczne.dzięka ;-)

: 2008-07-09, 19:57
autor: elutka
Mnie się podoba. I chyba jednak niechcący, ale pewności mi brak.