w twarz jasność chłodna...
: 2008-07-11, 15:33
w twarz jasność chłodna drażnione powieki
nagle się mrużą jak żywa przesłona
z lampą błyskową wewnątrz czarnych źernic
i retrospekcji kliszą dość ułomną
na siłe zniszczyć ostre negatywy
prześwietlić ostrym poblaskiem rozsądku
wszak lepiej dłonią tworzyć i grafitem
tak subiektywnie kupić błędom odpust
potem wyjść z domu zgniatać raz za razem
szare rysunki nazbyt idealne
i bez sufitów drewnianych posadzek
gruntem uczynić niestabilny piasek
kłąb chmur złączony białymi linami
dopóki kropli na wskroś wiatr nie przewiał
źdźbła trawy ściskać by ziemskość wzmagały
zawiesić oczy na sznurach podniebia
nagle się mrużą jak żywa przesłona
z lampą błyskową wewnątrz czarnych źernic
i retrospekcji kliszą dość ułomną
na siłe zniszczyć ostre negatywy
prześwietlić ostrym poblaskiem rozsądku
wszak lepiej dłonią tworzyć i grafitem
tak subiektywnie kupić błędom odpust
potem wyjść z domu zgniatać raz za razem
szare rysunki nazbyt idealne
i bez sufitów drewnianych posadzek
gruntem uczynić niestabilny piasek
kłąb chmur złączony białymi linami
dopóki kropli na wskroś wiatr nie przewiał
źdźbła trawy ściskać by ziemskość wzmagały
zawiesić oczy na sznurach podniebia