Strona 1 z 1

uroboros

: 2008-07-25, 22:58
autor: Zupełnie Nikt
małe zmarznięte dziewczęta
w przedwiosennym deszczu
rzadko wołają o pomoc
kwilą niewładnie i cicho
tulą do piersi gasnący żar
bezgłośnie pragną ciepła

nieliczni klęczący przed nimi
zasłuchani starają się odnaleźć każdą łzę
szukają niezręcznie tych przegapionych
muszą gdzieś tu być
błyszczą w mokrej trawie

z takich srebrnych kropli
kuje się dobre miecze na potwory

małe zmarznięte dziewczęta
rozpalają nie dłońmi lecz sercem
czasem całujemy jeszcze
słodkie usta gwiazd

i wspominamy milcząco
ciche przedwiosenne deszcze

: 2008-08-10, 09:50
autor: elutka
zastanawiam się nad tytułem- chyba najbardziej odpowiada w tym kontekście psych. analitycznej Junga... ale nie mam pewności, czy dobrze czytam

: 2008-08-10, 10:24
autor: Książę Półkrwi
elutka pisze:zastanawiam się nad tytułem- chyba najbardziej odpowiada w tym kontekście psych. analitycznej Junga... ale nie mam pewności, czy dobrze czytam
raczej nie - poczytaj AS-a, dokładnie Panią Jeziora

: 2008-08-10, 10:31
autor: elutka
Szkoda, że ZN nie odpowie.

: 2008-08-10, 10:36
autor: Książę Półkrwi
mi odpowiedział, jakbyście tutaj z nim częściej
gadali to też byś wiedziała że on Sapka lubi czytać.

: 2008-08-10, 10:39
autor: elutka
do gadania to trzeba minimum dwojga

: 2008-08-10, 10:58
autor: ann13
księciuniu ponownie pomyliłeś portale, tu się komentuje utwory, a nie dyskutuje o swoich upodobaniach