uroboros
: 2008-07-25, 22:58
małe zmarznięte dziewczęta
w przedwiosennym deszczu
rzadko wołają o pomoc
kwilą niewładnie i cicho
tulą do piersi gasnący żar
bezgłośnie pragną ciepła
nieliczni klęczący przed nimi
zasłuchani starają się odnaleźć każdą łzę
szukają niezręcznie tych przegapionych
muszą gdzieś tu być
błyszczą w mokrej trawie
z takich srebrnych kropli
kuje się dobre miecze na potwory
małe zmarznięte dziewczęta
rozpalają nie dłońmi lecz sercem
czasem całujemy jeszcze
słodkie usta gwiazd
i wspominamy milcząco
ciche przedwiosenne deszcze
w przedwiosennym deszczu
rzadko wołają o pomoc
kwilą niewładnie i cicho
tulą do piersi gasnący żar
bezgłośnie pragną ciepła
nieliczni klęczący przed nimi
zasłuchani starają się odnaleźć każdą łzę
szukają niezręcznie tych przegapionych
muszą gdzieś tu być
błyszczą w mokrej trawie
z takich srebrnych kropli
kuje się dobre miecze na potwory
małe zmarznięte dziewczęta
rozpalają nie dłońmi lecz sercem
czasem całujemy jeszcze
słodkie usta gwiazd
i wspominamy milcząco
ciche przedwiosenne deszcze