Strona 1 z 1

od zmysłów

: 2008-08-07, 16:20
autor: elutka
nie bronię wiary nastoletniej
imaginacji wczesnych śnień
na zimno z kawą rozpuszczalną
otwieram podstarzały dzień

zamykam oczy, drążę skałę
nakładam serio czarny tusz
prostuję plecy obolałe
na szorstkie słowa gładki plusz

między naiwną blond pluszanką
i najwredniejszą z wrednych bab
wciąż lawiruję bez trzymanki
śmieszy i straszy małpi gaj

kiedy zamykam dzień na kłódę
zmywam zeschnięty kokon z rzęs
i znowu nastoletnią modłą
śmieszny liliowy wącham bez

jest dubeltowy, tłuste grona
omal nie kapią wprost na stół
ślinianki dziwią się, że słone
z dozą goryczki w lila -róż

od zmysłów

: 2008-08-23, 08:48
autor: Boob
witaj
Elutka :-D
Ten wiersz zasługuje na uwagę.Jest trochę w nim nuty goryczy. Jest w nim też przemijanie.Podoba mi dwuwers "wciąż lawiruję bez trzymanki śmieszny i straszny małpi gaj". Budzę się i już za chwilę "wchodzę w dzień" w życie codzienne które jest jak małpi gaj: przeszkody, tudności, gorycz porażki, walczę i znów wracam.A może przekaz ma drugie dno.Podoba mi się bardzo.Pozdrawiam serdecznie.dzięka ;-)

: 2008-08-23, 09:12
autor: elutka
Dzięki Boob.
Pozdrawiam

: 2008-08-23, 09:55
autor: anty-czka
Nie wiem dlaczego przegapiłam ten wiersz. Dobrze, że Boob go 'wygrzebał' Warto było przeczytać.

[ Dodano: 2008-08-23, 09:56 ]
Ela nie lepiej brzmiałoby : śmiesznie liliowy?

: 2008-08-23, 10:35
autor: elutka
anty-czka, jednak przy śmieszny zostanę :)
dzięki :)

: 2008-08-24, 01:43
autor: Troy
Fajnie się czytało - rytmicznie, szybko.
Nie mam uwag technicznych.

: 2008-08-24, 14:51
autor: z tłumu
a ja nie mam zadnych uwag :)

: 2008-08-24, 17:11
autor: elutka
:)